PlusLiga: pojedynek na asy. Cuprum Lubin postraszyło Aluron Virtu Wartę Zawiercie
Aluron Virtu Warta wywalczył w piątek trzy punkty, jednak wygrana z Cuprum Lubin nie przyszła wcale łatwo. W Zawierciu pachniało nawet tie-breakiem.
Po kolejnym asie, tym razem już Jakuba Ziobrowskiego, przewaga gości wzrosła do dwóch "oczek", a później, kiedy zafunkcjonował lubiński blok, drużyna z Dolnego Śląska wygrywała już różnicą czterech punktów. Radość nie trwała jednak długo, ponieważ znakomitą serię na zagrywce zaliczył Mateusz Malinowski, który mocno przyczynił się do wygranej gospodarzy w inauguracyjnej odsłonie pojedynku.
Początek drugiego seta upłynął pod znakiem niesamowicie zaciętej wymiany ciosów i owocnej współpracy Michała Masnego z Krzysztofem Rejno. Tablica wskazywała remis po 11, ale później zaczął się odjazd Jurajskich Rycerzy. Kluczową rolę w tej części meczu odegrał trudny do zatrzymania Marcin Waliński, a także niezawodny w ofensywie Kamil Semeniuk (6/6). Gdy Waliński skorzystał z przechodzącej, zespół Marka Lebedewa podwyższył w końcówce przewagę do pięciu punktów i wygrał również partię numer dwa.
W trzeciej odsłonie Cuprum Lubin wspięło się na wyżyny i bardzo szybko zbudowało trzypunktowy dystans dzięki zagrywce Mariusza Marcyniaka, a później sukcesywnie powiększało prowadzenie. Przyjęcie ekipy z Zawiercia rozbijał także świetnie dysponowany Masahiro Yanagida, który czarował również w ofensywie, atakując z imponującą 82-procentową skutecznością (18/22). Atak za atakiem kończył też Jakub Ziobrowski. Gdy przewaga gości wzrosła do siedmiu "oczek", stało się jasne, że pojedynek w trzech partiach się nie zamknie.
W Zawierciu pachniało nawet tie-breakiem. W końcówce więcej zimnej krwi zachował Aluron Virtu Warta. Na remis po 19 zaatakował po skosie Kamil Semeniuk, później asa serwisowego dołożył Marcin Waliński, a jeszcze później dwa ataki z rzędu skończył Mateusz Malinowski. Cuprum nie przestało naciskać, ale zespół Jurajskich Rycerzy na zwrot akcji nie pozwolił.
Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cuprum Lubin 3:1 (25:22, 25:20, 15:25, 25:23)
Aluron Virtu: Malinowski, Masny, Waliński, Rejno, Semeniuk, Gawryszewski, Koga (libero) oraz Dosanjh, Żuk, Bociek
Cuprum: Toobal, Marcyniak, Smoliński, Yanagida, Grobelny, Ziobrowski, Gruszczyński (libero) oraz Makoś (libero), Boruch, Wachnik, Gorzkiewicz, Biegun
MVP: Michał Masny (Aluron Virtu)
ZOBACZ WIDEO Serie A: Łukasz Skorupski zatrzymał AC Milan. Bologna nadal ma problem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]