Przed świętami Bożego Narodzenia Tauron AZS Częstochowa ogłosił, że kontrakt z klubem podpisał Aleksander Maziarz. 23-letni środkowy zdążył nawet zadebiutować w nowym klubie. Zagrał w przegranym przez AZS 0:3 meczu z Buskowianką Kielce. Zdobył w nim dwa punkty.
W AZS-ie już więcej nie zagra. Po tygodniu siatkarz odstąpił od umowy. Decyzję swoją uargumentował powołaniem się na prawa konsumenta. Klub wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.
"Zarząd Klubu Sportowego AZS Częstochowa S. S. A. informuje, że zawodnik Aleksander Maziarz w dniu 25.12.2018, powołując się na ochronę praw konsumentów, odstąpił od umowy między zawodnikiem a klubem, bez jakiejkolwiek winy klubu. Ocenę sytuacji pozostawiamy zarówno kibicom, jak i organom regulującym prawo" - czytamy w komunikacie wydanym przez prezesa Kamila Filipskiego.
Dla AZS-u to trudna sytuacja, gdyż kontaktując Maziarza, klub pożegnał się z innym środkowym. Rozwiązano kontrakt z Wiktorem Siewierskim i teraz ostatni zespół I ligi mężczyzn znów musi szukać wzmocnień.
Maziarz sezon rozpoczynał w Stoczni Szczecin, ale po upadku tego klubu musiał znaleźć nowego pracodawcę. Wcześniej był zawodnikiem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
ZOBACZ WIDEO Zachwyt nad Michałem Kubiakiem. "Fenomen. Chyba najlepszy mental w całym polskim sporcie"