Czołowe, polskie zespoły skorzystały z przerwy w rozgrywkach i umówiły się na sparing, aby po przerwie świątecznej na nowo wejść w tryb meczowy. PGE Skra Bełchatów i ONICO Warszawa zaskoczyły zgromadzonych na trybunach kibiców, rozgrywając towarzyski pojedynek na nietypowych zasadach.
W pierwszych trzech partiach ekipy grały do dziesięciu punktów, jednak zdobycie ich wcale do łatwych nie należało. Drużyny mogły zapisać na swoim koncie jedno "oczko" po wygraniu dwóch kolejnych akcji. W tego typu setach lepiej radziło sobie ONICO. Trener stołecznego klubu mógł być zadowolony z niezłej dyspozycji wracającego po urazie brzucha Bartosza Kurka.
Ktoś mógłby uznać wymienienie w składzie gospodarzy Rafaela Rodriguesa de Araujo za pomyłkę, ale nic bardziej mylnego. Miejscowym brakowało w poniedziałek atakujących, dlatego Brazylijczyk pomógł w meczu kontrolnym przeciwnikom.
Na urazy narzekają Mariusz Wlazły, Artur Szalpuk, Patryk Czarnowski i Robert Milczarek, a Renee Teppan był na zgrupowaniu kadry narodowej. W szeregach gości zabrakło zaś Bartosza Kwolka.
Dwa ostatnie sety przebiegały już na normalnych zasadach. Czwarta część meczu wygrała drużyna ze stolicy, a piąta zakończyła się na korzyść miejscowych. Szkoleniowiec ONICO w ostatniej odsłonie dał szansę zmiennikom i wpuścił na plac gry Jana Nowakowskiego, Konrada Buczka i Mateusza Janikowskiego.
PGE Skra Bełchatów - ONICO Warszawa 1:4 (9:11, 9:11, 8:10, 23:25, 25:22)
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kochanowski, Katić, Orczyk, Kłos, Piechocki (libero) oraz Araujo, Fiel, Droszyński
ONICO: Brizard, Łukasik, Wrona, Kurek, Penczew, Vigrass, Wojtaszek (libero) oraz Buczek, Vernon-Evans, Nowakowski, Janikowski, Kowalczyk
ZOBACZ WIDEO Boruc pokonany trzykrotnie! Bournemouth poza Pucharem Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]