"W Berlin Recycling Volley jesteśmy jedną wielką rodziną siatkarską. To jest filozofia naszego zespołu i klubu. Wierzymy, że rodzina nigdy nie powinna zostawiać swoich członków samych, kiedy potrzebują pomocy. Gdy jesteś w siatkówce, nigdy nie będziesz sam - Kuba Krebok, Bruno Krebok" - napisał Tomasz Wasilkowski w mediach społecznościowych (post w języku angielskim).
Drugi trener siatkarzy z Berlina (pierwszym jest Francuz Cedric Enard) dał do zrozumienia, że berliński klub wsparł akcję pomocy dla wnuczka legendy polskiej siatkówki - Wiktora Kreboka.
In @brvolleys we are one big volleyball family.
— Tomasz Wasilkowski (@t_wasilkowski) 10 stycznia 2019
This is philosophy of our team and club.
And we believe that family never should leave other members alone when… https://t.co/gj2oGoQq1t
Przypomnijmy, że Bruno Krebok (syn trenera siatkówki, Jakuba Kreboka) urodził się z obustronnym brakiem kości strzałkowych, a w stopach nie ma wszystkich palców. Niespełna roczny chłopczyk potrzebuje 900 tys. zł, by poddać się skomplikowanej operacji w USA. To jedyna opcja, by malec mógł rozpocząć naukę chodzenia i normalne życie. W przeciwnym razie, Bruno straci obie nóżki. Grozi mu bowiem amputacja.
Na portalu siepomaga.pl odbywa się specjalna zrzutka, której celem jest zebranie kwoty 900 tys. zł. Do tej pory udało się zdobyć 670 tys. (stan na godz. 20:00 z 10 stycznia) - link do aukcji TUTAJ.
W pomoc dla wnuka Kreboka zaangażowało się wiele osób ze środowiska siatkarskiego, m.in. polskie kluby oraz zawodniczki, które w przeszłości z nim współpracowały: Joanna Wołosz, Katarzyna Gajgał-Anioł, Anna Werblińska czy Paulina Maj-Erwardt.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]