[tag=15255]
Grzegorz Pająk[/tag] rozpoczynał sezon 2018/2019 w Tokat Belediye Plevnespor, z którym po 14 kolejkach tureckiej ekstraklasy zajmuje 7. pozycję w ligowej tabeli. Jednak według mediów z Turcji, polski rozgrywający nie pogra w tym kraju zbyt długo: nasz rodak ma rozegrać jeszcze mecz 15. kolejki spotkań z Arhavi Belediye (26 stycznia), a potem będzie kierował się do Moskwy, by tam podpisać umowę z Dynamem Moskwa.
Polski rozgrywający przyjdzie do Dynama Moskwa za S Grankina. I nie będzie to Łukasz Żygadło, a Grzegorz Pająk :)
— Joanna Wyrostek (@JoannaWyrostek) January 25, 2019
Wiadomość o sportowym awansie Pająka zaskoczyła wielu kibiców, którzy spodziewali się, że w moskiewskiej ekipie zagra inny polski rozgrywający, Łukasz Żygadło (ex-Stocznia Szczecin). Jeżeli doszłoby do sfinalizowania umowy byłego gracza ZAKSY Kędzierzyn Koźle i Aluronu Virtu Warty Zawiercie, stałby się drugim Polakiem w Superlidze po Fabianie Drzyzdze, występującym w Lokomotiwie Nowosybirsk. Dodajmy, że w sezonie 2012/2013 w Dynamie Moskwa występował Bartosz Kurek.
Zmiany w kadrze Dynama to reakcja władz klubu na rozczarowujący przebieg sezonu, jako że klub znajduje się dopiero na siódmym miejscu w tabeli Superligi. Swoją posadą za wyniki zapłacił w grudniu zeszłego roku trener Borys Kolczin (zastąpił go Konstantin Brianski), a do składu dołączyło trzech nowych graczy, środkowy Władimir Senseczikow, atakujący Romanas Szkuliawiczius i libero Aleksiej Kabieszow. Siergiej Grankin, który wrócił do Moskwy po rocznym pobycie w Biełogorie Biełgorod, postanowił rozwiązać kontrakt z Dynamem i przeniósł się do Berlin Recycling Volleys.
Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"