Siatkarki Developresu SkyRes były zdecydowanymi faworytkami w niedzielnym pojedynku z E.Leclerc Radomką. O ich znakomitej dyspozycji świadczy fakt, że w żadnej z trzech partii nie pozwoliły rywalkom przekroczyć granicy dwudziestu "oczek".
- Jeśli patrzymy na rezultat, to mecz wydawał się prosty, ale nie był. Wiedziałyśmy, że drużyna z Radomia wygrała dwa ostatnie mecze i zagrała bardzo dobrze, inaczej niż w pierwszej części sezonu - podkreślała Jelena Blagojević i kontynuowała - W pewnych momentach musimy popracować nad naszą koncentracją. Dobrze serwowałyśmy, co pozwoliło później ustawiać nam blok i grać dobrze na skrzydłach. W ważnych momentach potrafiłyśmy zrobić różnicę trudnym serwisem. Wywarłyśmy na nich presję i łatwo wygrałyśmy. Cieszę się, że kontynuujemy zwycięską passę, ponieważ jest to ważne dla klasyfikacji.
Rzeszowianki nie zwalniają tempa. Zarówno na ligowych parkietach jak i w Pucharze Polski są nie do zatrzymania. Mimo lekkiego potknięcia i straty seta, podopieczne Lorenzo Micellego pokonały w ćwierćfinale drużynę 7R Solna Wieliczka zapewniając sobie awans do turnieju finałowego w Nysie. - Kiedy grasz z drużyną z pierwszej ligi, przeciwniczki chcą dać z siebie jak najwięcej i chcą sprawić niespodziankę. Jechałyśmy tam, wiedząc, że tak będzie. Czasem takie mecze są trudne, jest nowa piłka i krótki czas na przygotowanie, ale cieszę się, że pokazałyśmy charakter bo to jest ważne dla drużyny i dla wyniku. Wygrałyśmy, a teraz ważne, aby przejść do finału - przyznała przyjmująca Developresu SkyRes.
Kolejny mecz, rzeszowianki rozegrają w piątek, 8 lutego. Po przeciwnej stronie siatki staną wówczas reprezentantki DPD Legionovii. W pierwszej serii rozgrywek, ekipa z Legionowa uległa podkarpackiemu klubowi 0:3. - Musimy tak trenować, aby nasza koncentracja zawsze pozostawała na wysokim poziomie i abyśmy nie traciły w naszej grze precyzji. Być może nasza gra jest na dobrym poziomie, ale musimy cały czas naciskać, naciskać i przygotować się na nadchodzące spotkanie - zakończyła Blagojević.
ZOBACZ WIDEO Wielkie wejście Krzysztofa Piątka do AC Milan. "Jego kariera jest nieprawdopodobna"