Zdecydowanie szybciej swoje zadanie wykonały mistrzynie Polski, które pokonały Grot Budowlanych Łódź w trzech partiach. Choć spotkanie rozpoczęły od 0:5 i 10:17 w pierwszym secie, później już wróciły na odpowiednie tory, a ich strategia po prostu zaczęła działać.
- Jak to odrobiłyśmy? To dobre pytanie... same oczekiwałyśmy długiego meczu. Po Superpucharze i fazie zasadniczej spodziewałyśmy się długiej walki, ale muszę przyznać, że przygotowane byłyśmy bardzo dobrze. Przycisnęłyśmy... no, prawie od początku meczu - powiedziała Sladjana Mirković w rozmowie z naszym portalem.
Policzanki mają szansę na to, by zdobyć krajowe trofeum po raz siódmy w historii klubu, a jednocześnie po raz czwarty w ciągu ostatnich pięciu lat. W XXI wieku udawało im się to w latach 2014, 2016 i 2017. Co ciekawe, jedyną siatkarką, która może "obronić" Puchar Polski jest Martyna Grajber, która rok temu w Nysie cieszyła się ze zwycięstwa w finale jeszcze w barwach Grot Budowlanych Łódź.
Bardzo zdeterminowane do walki o pierwszy w historii Puchar Polski są siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów. Przed turniejem zapytani przez nas eksperci w dużej mierze typowali, że to właśnie drużyna z Podkarpacia może sięgnąć po to trofeum i ma ku temu atuty.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern gromi 6:0! Dwa trafienia Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Po drodze do wielkiego finału rzeszowianki pokonały ŁKS Commercecon Łódź w czterech setach. Teraz mają okazję, by osiągnąć - jak dotąd - największy sukces w krótkiej, bo sięgającej 2012 roku, historii klubu. Jak zauważyła w rozmowie z naszym portalem Agnieszka Rabka, niedawno w Hali Podpromie jej drużynie udało się pokonać mistrza kraju.
- W tym roku już wygrałyśmy u siebie z Chemikiem, więc liczę, że zrobimy to jeszcze raz i zgarniemy trofeum. Czy to będzie przedsmak finału Ligi Siatkówki Kobiet? Myślę, że może tak być. Oby tak było! - mówiła.
Mecz finałowy zaplanowano na godzinę 14:45.
Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów / niedziela, 10 marca 2019 r., godz. 14:45