LSK: wymęczone zwycięstwo Grota Budowlanych w Kaliszu

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grotu Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grotu Budowlanych Łódź

Grot Budowlani Łódź po tie-breaku pokonali Energę MKS Kalisz, przez co fazę zasadniczą sezonu Ligi Siatkówki Kobiet zajmą tuż za podium.

Siatkarki Grota Budowlanych Łódź walczyły o trzecie miejsce w tabeli po fazie zasadniczej. Wygrana w Kaliszu nad miejscowym MKS-em mogłaby sprawić, że podopieczne Błażeja Krzyształowicza wyprzedziłyby rywalki zza miedzy, ŁKS Commercecon Łódź.

Do tej pory trzecia drużyna poprzedniego sezonu do miasta rywala jechała dzień przed planowanym starciem, tym razem Budowlane do Kalisza pojechały dopiero w niedzielę, nie zapoznając się wcześniej z halą beniaminka.

Początek spotkania był znakomity dla drużyny Jacka Pasińskiego. Anna Miros i Ljubica Kecman świetnie radziły sobie w ofensywie, a cały zespół dobrze grał blokiem. Dzięki temu skuteczność Budowlanych była mizerna, problemy z przebiciem się na drugą stronę miały zarówno Anna Bączyńska, jak i główna armata zespołu, czyli Jovana Brakocević.

Po zmianie stron faworytki spotkania zaczęły sobie poczynać coraz śmielej, ale ciągle inicjatywa była po stronie gospodyń, które konsekwentnie realizowały plan sztabu szkoleniowego. Dzięki temu wyszły na prowadzenie 2:0 i wywalczyły sobie już punkt w meczu z wyżej notowanymi rywalkami.

Czytaj też:
-> Japonia: Panasonic Panthers bliżej finału. Udany weekend Michała Kubiaka
-> Sam Deroo wciąż ufa ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. "Mam przy sobie ludzi, których uwielbiam"

Siatkarki z Łodzi jak widać potrzebowały dwóch setów, żeby dobrze się zapoznać z halą i od tej pory to one dominowały na boisku. Magdalena Stysiak i Jovana Brakocević świetnie prezentowały się i uzupełniały na skrzydłach. Dzięki, w dużej mierze, ich dobrej postawie, zespół doprowadził do tie-breaka i w tej części meczu również był bezkonkurencyjny.

MKS Kalisz - Grot Budowlani Łódź 2:3 (25:18, 25:21, 11:25, 21:25, 9:15)

MKS: Ogoms, Janicka, Budzoń, Lazic, Miros, Kecman, Kulig (libero) oraz Wawrzyniak, Strózik, Głowiak (libero), Dybek, Cygan, Brzezińska

Budowlani: Stysiak, Śmieszek, Brakocević, Pencova, Stoltenborg, Bączyńska, Stenzel (libero) oraz Tobiasz, Urban

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Martin Galia show. Świetny mecz bramkarza NMC Górnika przeciw Chrobremu

Komentarze (2)
mirmur
18.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ale siara, Budowlane zapoznały się z salą :) , a może z kolejnością z kim zagrają w walce o medale. Wystraszyły się Bielska ale mi mistrzynie. 
avatar
kokik
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz