Poranna kontrola antydopingowa zaskoczyła Aleksieja Spiridonowa. "Najwyraźniej oglądali dużo Kubusia Puchatka"

Aleksieja Spiridonowa w poniedziałkowy poranek odwiedzili antydopingowi kontrolerzy. Rosyjski siatkarz przyznał, że tak wczesna wizyta zdarzyła mu się po raz pierwszy w życiu.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Aleksiej Spiridonow Newspix / PIOTR KUCZA/FOTOPYK / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow
Już o 6:30 kontrolerzy antydopingowi zapukali do drzwi mieszkania Aleksieja Spiridonowa w Kazaniu. Kontrowersyjny rosyjski siatkarz nie ukrywał swojego zaskoczenia tak wczesną wizytą osób odpowiedzialnych za pobranie próbek. Spiridonow poinformował o tym na Twitterze i zdecydował się na zaskakujące porównanie.

- Po raz pierwszy w całej mojej karierze miałem wizytę kontrolerów antydopingowych o 6:30 rano. Najwyraźniej oglądali już wystarczająco dużo "Kubusia Puchatka" i wiedzą, że "kto idzie rano, mądrze działa" - napisał na Twitterze rosyjski siatkarz.



Spiridonow to jeden z najbardziej kontrowersyjnych siatkarzy na świecie. Z tej strony dał się poznać podczas mistrzostw świata, które w 2014 roku rozgrywane były w Polsce. Wtedy prowokował kibiców różnymi gestami. Później wiele razy w mediach społecznościowych publikował zdjęcia lub filmy i drwił z Polaków.

Rosjanin jest obecnie zawodnikiem Zenitu Kazań. Ma za sobą występy w reprezentacji Rosji i w 2013 roku wygrał z nią mistrzostwa Europy. Ostatnio prezentuje niższą formę i ma problem, by załapać się do narodowej kadry.

Zobacz także:
Najlepsi nie zawodzą na finiszu. Szóstka 25. kolejki PlusLigi według WP SportoweFakty
Oskar Kaczmarczyk: Dobrze, że zwracamy się w polską stronę. Ale potrzebujemy cierpliwości

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Niespodzianka! Manchester United wyeliminowany przez Wolverhampton [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×