Dmitrij Muserski chciałby zagrać w Polsce. Czeka na ciekawe oferty

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Dmitrij Muserski w ataku
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Dmitrij Muserski w ataku

Dmitrij Muserski aktualnie podbija ligę japońską, gdzie wcale nie gra mu się tak łatwo, jak można by było się tego spodziewać. Rosjanin wyjawił, że chciałby kiedyś zagrać w Polsce.

[tag=22943]

Dmitrij Muserski[/tag] to nadal jeden z najlepszych siatkarzy świata. Po tym, jak w poprzednim sezonie kończyła mu się umowa z Biełogorie Biełgorod i postanowił opuścić klub, spłynęło mnóstwo ofert.

To zawodnik na tyle uniwersalny, że może grać nie tylko na środku, ale również na pozycji atakującego, z czego często korzystali trenerzy. Muserskim był nawet zainteresowany jeden z polskich klubów, ale ostatecznie trafił do Japonii, gdzie reprezentuje barwy Suntory Sunbirds.

ZOBACZ: ONICO Warszawa oferuje fortunę Bartoszowi Kurkowi

- Miałem przyjemność oglądać w akcji i Dimę Muserskiego i Michała Kubiaka. Wcale nie jest tam łatwo zdobywać punkty, zwłaszcza że jest tam duże nastawienie na system gry blok-obrona. Dima Muserski podkreślał, że przed meczem to on bardziej musi się koncentrować gdzie ustawiają się libero i obrońcy. Poza tym oni są w stanie przyjmować nawet jego najtrudniejsze zagrywki - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Bolesław Grzyb.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Szczęsny zdradził anegdotę z szatni Juventusu. W roli głównej Cristiano Ronaldo

Siatkarski menedżer zdradza, że Muserski nie tylko nie wyklucza gry w polskiej PlusLidze, ale i wyraża zainteresowanie występami w naszym kraju w przyszłości. - Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że Dima Muserski chciałby też w przyszłości zagrać w Polsce i jeśli pojawiłaby się dla niego ciekawa oferta, to by ją rozważył - stwierdza Grzyb.

ZOBACZ: Wilfredo Leon nie dostał oferty z ONICO Warszawa. "Nie wiem, skąd taka informacja"

W przeciwnym kierunku mogą z kolei powędrować polscy siatkarze. Agencja menedżerska Andrzeja Grzyba otworzyła się bowiem na rynek azjatycki. - Nie ukrywam, że prowadzimy aktualnie rozmowy na temat dwóch zawodników z Polski - zdradza siatkarski menedżer.

Komentarze (3)
avatar
vanhorne
24.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
dla niego liczy sie tylko kasa, nawet barwy narodowe zmienil dla pieniedzy 
avatar
Stronghold
23.03.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ciekawa propozycja ="kontrakt odpowiadający zarobkom całej drużyny plusligowej"? Ilu było takich, co w wywiadach mówili "Polska, jak najbardziej", a szli do Włoch, Rosji, Japonii, Korei, Chin? Czytaj całość