[tag=22943]
Dmitrij Muserski[/tag] to nadal jeden z najlepszych siatkarzy świata. Po tym, jak w poprzednim sezonie kończyła mu się umowa z Biełogorie Biełgorod i postanowił opuścić klub, spłynęło mnóstwo ofert.
To zawodnik na tyle uniwersalny, że może grać nie tylko na środku, ale również na pozycji atakującego, z czego często korzystali trenerzy. Muserskim był nawet zainteresowany jeden z polskich klubów, ale ostatecznie trafił do Japonii, gdzie reprezentuje barwy Suntory Sunbirds.
ZOBACZ: ONICO Warszawa oferuje fortunę Bartoszowi Kurkowi
- Miałem przyjemność oglądać w akcji i Dimę Muserskiego i Michała Kubiaka. Wcale nie jest tam łatwo zdobywać punkty, zwłaszcza że jest tam duże nastawienie na system gry blok-obrona. Dima Muserski podkreślał, że przed meczem to on bardziej musi się koncentrować gdzie ustawiają się libero i obrońcy. Poza tym oni są w stanie przyjmować nawet jego najtrudniejsze zagrywki - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Bolesław Grzyb.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Szczęsny zdradził anegdotę z szatni Juventusu. W roli głównej Cristiano Ronaldo
Siatkarski menedżer zdradza, że Muserski nie tylko nie wyklucza gry w polskiej PlusLidze, ale i wyraża zainteresowanie występami w naszym kraju w przyszłości. - Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że Dima Muserski chciałby też w przyszłości zagrać w Polsce i jeśli pojawiłaby się dla niego ciekawa oferta, to by ją rozważył - stwierdza Grzyb.
ZOBACZ: Wilfredo Leon nie dostał oferty z ONICO Warszawa. "Nie wiem, skąd taka informacja"
W przeciwnym kierunku mogą z kolei powędrować polscy siatkarze. Agencja menedżerska Andrzeja Grzyba otworzyła się bowiem na rynek azjatycki. - Nie ukrywam, że prowadzimy aktualnie rozmowy na temat dwóch zawodników z Polski - zdradza siatkarski menedżer.