LSK: E.Leclerc Radomka walczy do końca. "To nie jest mecz o nic"
E.Leclerc Radomka Radom postawiła mocny opór Enerdze MKS-owi Kalisz, ale musiała ostatecznie uznać wyższość rywala (2:3) w pierwszym meczu o siódme miejsce. - Powtarzam dziewczynom, że ta walka nie jest o nic - podkreśla Jacek Skrok.
W decydującej odsłonie jego podopieczne nie poszły jednak za ciosem. - Potem już zabrakło konsekwencji po naszej stronie, bo prowadziliśmy 6:4, a za chwilę zrobiło się 5:8 i nie potrafiliśmy do końca tego seta się odnaleźć. Powiedziałem przed meczem dziewczynom, że to nie jest spotkanie o nic, to jest mecz o siódme miejsce, na którym nam zależy - podkreślił trener Radomki.
- Jednocześnie można wyjść na parkiet i zagrać nieco swobodniej niż my to zrobiliśmy, bo momentami graliśmy bardzo usztywnieni, mało konsekwentnie, z bardzo dużą liczbą błędów, dwukrotnie większą niż przeciwnik, to powoduje, że wygrać w tym spotkaniu można było cudem. Poza fragmentami z dobrą zagrywką i blokiem, zabrakło tych kilku błędów mniej, kilku skończonych ataków, bo 18 pomyłek w tym elemencie to było za dużo - zwrócił uwagę szkoleniowiec.
Zobacz także: Serie A kobiet: Malwina Smarzek sensacyjnie wygrała, ale to nie była dobra kolejka dla Polek
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Wszystko kręciło się wokół kadry. Oceniamy początek el. ME 2020W rundzie zasadniczej obie drużyny podzieliły się zwycięstwami. Wynik ostatniego starcia w Hali MOSiR-u potwierdził, że kluby dysponują bardzo zbliżonym potencjałem. - To są dwa wyrównane zespoły. Co prawda nie przeszkodziło to, że po drugiej stronie boiska zeszły z kontuzjami dwie podstawowe zawodniczki, więc tym bardziej boli, że nie potrafiliśmy wygrać. W Kaliszu może być bardzo zbliżony wynik. Chcielibyśmy, aby to nie był ostatni mecz dla naszych kibiców, więc zrobimy wszystko, aby jeszcze wrócić do Radomia - zapowiedział Skrok.
Trener Radomki zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie mu łatwo zmobilizować siatkarek na sobotni pojedynek. - Będę mówił o tym, że musimy powalczyć o siódme miejsce, ale czy to wystarczy, aby zmotywować dziewczyny, tego nie wiem. Będę jeszcze nad tym się zastanawiał - zakończył szkoleniowiec.
Zobacz także: Nierówny, ale wygrany mecz ŁKS-u Commercecon. "Jesteśmy jak kobieta - bardzo zmienne w tej lidze"
Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Do drugiego meczu dojdzie w najbliższą sobotę w Kaliszu.