Niedziela w LSK: DPD Legionovia podejmie Eneę PTPS. Miłośniczki krótkich meczów

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo

DPD Legionovia Legionowo i Enea PTPS Piła rozegrają drugi mecz o 9. miejsce w Lidze Siatkówki Kobiet. Drużyna z Wielkopolski wygrała 3:0 pierwsze starcie.

Rozegrane tydzień temu spotkanie było 11. między tymi klubami w dekadzie, które skończyło się po trzech setach. Wynik 3:0 dla którejś z drużyn padł w siedmiu z ostatnich ośmiu meczów. To także najczęstszy rezultat w pojedynkach DPD Legionovii Legionowo i Enei PTPS-u Piła w niedawnej rundzie rewanżowej sezonu zasadniczego Ligi Siatkówki Kobiet.

Czytaj także: Lorenzo Micelli przedłużył kontrakt z Developresem SkyRes Rzeszów

Tym razem szybko rozprawiła się ze swoim przeciwnikiem Enea PTPS Piła i to ona jest bliżej 9. miejsca na zakończenie rozgrywek. Zajmowała tę lokatę po sezonie zasadniczym i na razie z powodzeniem broni jej przed legionowiankami. Najlepiej w Pile zaprezentowała się Marharita Azizowa, która zdobyła 15 "oczek". W rankingu punktujących ligi reprezentantka Azerbejdżanu umocniła się na podium. Z 373 punktami na koncie znajduje się tylko za Jovaną Brakocević, a przed Katarzyną Zaroślińską-Król.

W drużynie z Wielkopolski wyróżniała się ponadto Olga Strantzali. Enea PTPS skuteczniej atakowała oraz dokładniej przyjmowała, a że po stronie Legionovii mnożyły się błędy i niedokładności, pilanki musiały triumfować. Do Legionowa jadą po drugie zwycięstwo w rywalizacji z klubem z Mazowsza i jednocześnie ostatnie w sezonie.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium traci punkty. Gol Lewandowskiego ratuje remis! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Legionovia musiała radzić sobie w Pile bez byłej mieszkanki tego miasta Małgorzaty Skorupy. Powodem była kontuzja. W zespole nie ma już Cassidy Pickrell, a szansę pokazania się dostały od trenera juniorki Aleksandra Rojecka oraz Maria Woźniak. Siła rażenia zespołu Jakuba Skwarka była mocno ograniczona, a nawet jego najsilniejsza strzelba Kristina Kicka miała problem z umieszczeniem piłki w polu pilanek. W rewanżu Legionovia powinna wyżej zawiesić poprzeczkę swojemu przeciwnikowi. Na razie mocnego oporu nie postawiła.

Legionovia rozegrała poprzedni mecz we własnej hali 18 marca i odniosła najważniejsze w tym roku zwycięstwo. Wygrana 3:1 z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała zagwarantowała klubowi utrzymanie w Lidze Siatkówki Kobiet. Drużyna, która na półmetku sezonu zasadniczego była w górnej połowie tabeli, pokonała w rundzie rewanżowej zaledwie dwa zespoły i zleciała na 10. miejsce. W niedzielę stanie przed ostatnią szansą na poprawienie swojej sytuacji.

Czytaj także: Julia Nowicka: Widzę, ile czeka mnie jeszcze pracy. I to jest super

W zespole z Wielkopolski jest siatkarka, dla której wyprawa do Legionowa ma sentymentalną wartość. Paulina Szpak grała w zespole z Mazowsza w poprzednim sezonie. Trafiła do niego po dwóch latach spędzonych w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Legionovia z obecną pilanką w składzie zakończyła sezon na 12. miejscu.

Niedziela w Lidze Siatkówki Kobiet:

18:00, DPD Legionovia Legionowo - Enea PTPS Piła

Źródło artykułu: