PlusLiga: mistrz Polski walczy o półfinał. PGE Skra Bełchatów z Jastrzębskim Węglem zagra mecz o wszystko

Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów

Siatkarze PGE Skry Bełchatów jedną nogą są poza półfinałami. Aby odwrócić losy ćwierćfinałowej rywalizacji z Jastrzębskim Węglem, muszą pokonać rywali dwukrotnie. Pierwsza szansa mistrzów Polski w sobotę, we własnej hali.

Wielkie emocje zafundowali sympatykom siatkówki ekipy Jastrzębskiego Węgla i PGE Skry w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Pięciosetowe starcie zakończyło się ostatecznie po myśli podopiecznych Roberto Santilliego. Śmiało można stwierdzić, że było to dopiero preludium tego, co czeka fanów obu drużyn w sobotę w Bełchatowie, gdzie być może poznamy trzeciego półfinalistę obecnego sezonu.

- Wszyscy wiemy, o co gramy. Chcemy awansować do półfinału i…grać dalej. My nikogo się nie boimy i zawsze wychodzimy na boisko, by grać o zwycięstwo. Może coś w tym być, że nam się dobrze gra z tym zespołem. Zarówno w środę, jak i w drugim meczu rundy zasadniczej potrafiliśmy odrabiać dość duże straty w setach, doganiać ich w końcówkach partii i przeważać je na swoją korzyść. PGE Skra to jednak klasowa drużyna, mająca świetnych zawodników, którzy nieraz grali w play-off, w półfinałach czy finałach, więc oni na pewno będą gotowi - cytuje wypowiedź Dawida Konarskiego jastrzebskiwegiel.pl, oficjalny serwis klubowy ekipy ze Śląska.

Roberto Piazza: W sobotę szykujemy się na wojnę

Atakujący reprezentacji Polski w pierwszym starciu był jednym z bohaterów, czego potwierdzeniem była zdobyta przez niego statuetka MVP. Mistrzowie Polski, chcąc powstrzymać pomarańczowo-czarną nawałnicę, bez wątpienia będą musieli znaleźć skuteczną receptę na wychowanka Chemika Bydgoszcz.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Nowa rola Lewandowskiego w kadrze. "Byłem zachwycony tym co pokazał!"

- W ostatnim czasie gramy same finały, mecze o wszystko. W środę ten mecz był dla nas bardzo ważny, ale ważniejszy będzie w sobotę. Zagramy z ogromnym ciśnieniem, ale w tym sezonie pokazywaliśmy, że potrafimy wychodzić z opresji w trudnych sytuacjach i w sobotę gramy o zwycięstwo - cytuje wypowiedź Michała Winiarskiego, asystenta Roberto Piazzy, oficjalna strona klubowa mistrzów Polski.

W obozie żółto-czarnych nikt nie dopuszcza do siebie myśli, że sobotnie spotkanie zakończy ćwierćfinałowe zmagania. Historia przemawia jednak za jastrzębianami, którzy w obecnym sezonie jeszcze z PGE Skrą nie przegrali. - Musimy pokazać, że jesteśmy profesjonalną drużyną i po jednej przegranej, nawet z tak wielką drużyną, nie poddajemy się. Czekamy na kolejne mecze i zobaczymy, co się dalej będzie działo - powiedział po porażce w Jastrzębiu-Zdroju Milad Ebadipour.

PlusLiga: tie-break również w Zawierciu! Aluron Virtu Warta o krok od historycznego sukcesu

W cieniu ćwierćfinałowej rywalizacji, w sobotę do walki o miejsce 9. przystąpią zespoły Indykpolu AZS Olsztyn i Trefla Gdańsk. Obie ekipy zmierzyły się ze sobą przed niespełna dwoma miesiącami. Zgodnie z tradycją, lutowa potyczka, podobnie jak cztery wcześniejsze w stolicy Warmii i Mazur, zakończyła się po tie-breaku. Warto podkreślić, że osiem z ostatnich dziesięciu konfrontacji z udziałem zespołów prowadzonych przez Michała Gogola i Andreę Anastasiego kończyło się po pięciu setach. Zazwyczaj górą była w nich drużyna znad morza, która triumfowała w sześciu ostatnich meczach. Po rundzie zasadniczej wyżej plasowali się jednak Akademicy, którzy do walki przystąpią z nadzieją na obronę wywalczonej wcześniej 9. pozycji.

Terminarz sobotnich spotkań w PlusLidze:

Półfinał nr 2: PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel sobota, 30 marca 2019 r. godz. 14.45 => Relacja live

Stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 1:0 dla Jastrzębskiego Węgla

Mecz o 9. miejsce:
Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk sobota, 30 marca 2019 r. godz. 17.30

Komentarze (1)
avatar
Black_Hawk
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie będzie trzeci mecz, a tam wszystko może się zdarzyć. Nie rozumiem natomiast po co tyle gry w meczach o miejsca 7-12,-za krótki był ten sezon? Mecz, rewanż i złoty set spokojnie by Czytaj całość