Turcja: Arkas Izmir pokonał Fenerbahce Stambuł i przedłużył finałową rywalizację

Newspix / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS / Na zdjęciu: Mariusz Sordyl
Newspix / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS / Na zdjęciu: Mariusz Sordyl

28 kwietnia pierwszą szansę na wygranie mistrzostwa Turcji miał zespół Fenerbahce Stambuł, który w finałowej walce z Arkasem Izmir do trzech wygranych potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa, ale trzecie spotkanie wygrał Arkas i rywalizacja trwa nadal.

Pierwsze dwa mecze finałowe rozegrane zostały w Stambule i oba zakończyły się po tie-brekach zwycięstwami Fenerbahce Stambuł, prowadzonego przez trenera Mariusza Sordyla. 28 kwietnia zespół polskiego szkoleniowca miał pierwszą szansę na zakończenie rywalizacji, ale lepsi okazali się siatkarze Arkasu Izmir i udało im się dzięki temu przedłużyć rywalizację.

Udany początek Fenerbahce Stambuł w finałowej rywalizacji o mistrzostwo Turcji

Od prowadzenia 3:0 rozpoczęli starcie gospodarze, ale między innymi dzięki dwóm asom serwisowym Emre Batura i skutecznym kontrom Salvadora Hidalgo Olivy oraz Woutera Ter Maata Fenerbahce zdołało objąć prowadzenie, którego nie oddali już do końca premierowej odsłony, wygrywając 25:23.

W drugim secie szybko wysoką przewagę wypracowali sobie goście, a przy stanie 14:7 dla Fenerbahce, za ostre protesty przeciw decyzji arbitrów (ręką lekko zaczepił twarz drugiego sędziego) na trybuny odesłany został trener Glenn Hoag, co nie wpłynęło korzystnie na zespół gospodarzy, którzy po chwili przegrywali już 9:18, a drugi set ostatecznie zakończył się zwycięstwem drużyny Sordyla 25:16.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Porażka Juventusu w Lidze Mistrzów. "Nie można obwiniać tylko Cristiano Ronaldo"

W trzeciej odsłonie, przy stanie 5:4 dla Fenerbahce, gospodarzy mogła dodatkowo podłamać kontuzja Merta Maticia, czołowego środkowego ligi tureckiej, który musiał zostać zmieniony, ale pomimo kolejnej straty, Arkas przez pewien fragment gry prowadził nawet siedmioma punktami i chociaż przy piłce setowej ich przewaga zmalała do dwóch punktów, to ta partia ostatecznie padła ich łupem 25:22.

Czwarty set był bardzo podobny do poprzedniego, blisko połowy partii siatkarze Arkasu prowadzili już 12:6, m.in. dzięki trzem punktowym blokom, a także asowi serwisowemu atakującego Adisa Lagumdziji i prowadzenia nie oddali już do końca, wygrywając 25:20 i po raz trzeci w finałowej rywalizacji konieczne okazało się rozegranie tie-breaka.

W piątym secie walka była bardzo wyrównana, prowadzenie często się zmieniało, a przewaga żadnego z zespołów, aż do ostatniej akcji, nie wynosiła więcej niż jeden punkt. Przy prowadzeniu Arkasu 18:17 na kontrze zablokowany został Oliva i tym samym gospodarze przedłużyli losy finałowej rywalizacji o co najmniej jeden mecz.

Turcja: zespół Mariusza Sordyla o jedno zwycięstwo od wygrania ligi

Arkas Izmir - Fenerbahce Stambuł 3:2 (23:25, 16:25, 25:22, 25:20, 19:17)

Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Adis Lagumdzija (21) i Robert Taht (18), dla przyjezdnych znów najwięcej razy punktowali Oliva (25) i Ter Maat (22).

Czwarte spotkanie, również w Izmirze, zaplanowano na 30 kwietnia.

Komentarze (0)