LE 2009 grupa C: Słońce po burzy

Nie Słowacy, a Białorusini okazali się najrówniej grającym zespołem podczas II kolejki Ligi Europejskiej. Podopieczni Wiktora Sidielnikowa dwukrotnie przed własną publicznością pokonali reprezentację Austrii, co pozwoliło im na przesunięcie się na drugą pozycję w tabeli.

W tym artykule dowiesz się o:

To był szok a jednocześnie pierwsza niespodzianka w grupie C w tegorocznych rozgrywkach European League. Słowacy musieli przełknąć gorycz porażki, jakiej doznali w pierwszym meczu w portugalskiej miejscowości Coimbra. U podopiecznych Emanuele Zaniniego wyraźnie brakowało lidera. Dotychczas był nim atakujący włoskiej Perugii, Martin Nemec, jednak w tym mecz wyraźnie zawiódł. Po stronie gospodarzy prym wiódł Valdir Sequeira, zdobywca 14 oczek. Tym samym reprezentacja Słowacji przerwali dobrą passę wygranych spotkań, jaka towarzyszyła im od poprzedniej edycji tych europejskich rozgrywek.

13.06.09

Portugalia - Słowacja 3:0 (25:19, 25:20, 25:20)

Portugalia: Silva, Cruz, Malveiro, Santos, Violas, Sequeira V., Teixeira (libero) oraz Fidalgo

Słowacja: Sladeček, Kohut, Joščak, Sopko, Nemec, Diviš, Pipa (libero) oraz Zatko, Janušek, Piovarči, Bencz, Hrinak

Drugie spotkanie obu drużyn miało już zupełnie inny przebieg. W słowackiej drużynie odrodził się Martin Nemec i pewnie poprowadził swój team do zwycięstwa. Trener Portugalii, Juan Diaz zaprezentował zdecydowanie młodszy skład wyjściowy i być może właśnie to było przyczyną niedzielnego niepowodzenia gospodarzy.

14.06.09

Portugalia - Słowacja 1:3 (24:26, 12:25, 25:18, 22:25)

Portugalia: Silva, Cruz, Malveiro, Ferreira, Sequeira E., Violas, Teixeira (libero) oraz Figueiredo, Liborio, Hidalgo, Sequeira V.

Słowacja: Zatko, Kohut, Janušek, Nemec, Piovarči, Diviš, Pipa (libero) oraz Joščak, Sopko, Bencz, Hrinak

"Świetną robotę" zaprezentowali natomiast podopieczni Wiktora Sidielnikowa dwukrotnie pokonując Austrię 3:1 przed własną publicznością. Nowy szkoleniowiec Białorusi postawił na młode strzelby i nie przeliczył się. Dzięki temu jego zawodnicy wskoczyli w tabeli na drugą pozycję zachowując taki sam dorobek punktów, jak liderzy - Słowacy. W obu spotkaniach dobrze zaprezentował się Aleh Akhrem, nowy nabytek Resovii Rzeszów. Recepty na pokonanie gospodarzy nie odnalazł Claudio Cuello. Nawet zmiany, jakich dokonywał, nie przyniosły pożądanych efektów.

13.06.09

Białoruś - Austria 3:1 (25:18, 24:26, 25:17, 25:21)

Białoruś: Akhrem, Haramykin, Antanovich, Busel, Klysheuski, Akulich, Likharad (libero) oraz Zhehzdryn, Kitun, Audochanka, Vertselko

Austria: Gavan, Reiser, Schneider, Laimer, Hirczy, Binder, Kroiss (libero) oraz Frühbauer

14.06.09

Białoruś - Austria 3:1 (25:18, 24:26, 25:17, 25:21)

Białoruś: Antanovich, Zhehzdryn, Akhrem, Haramykin, Audochanka, Klysheuski, Likharad (libero) oraz Busel, Mikhniuk, Akulich, Kitun, Vertselko

Austria: Schneider, Binder, Gavan, Laimer, Hirczy, Reiser, Kroiss (libero) oraz Laure, Frühbauer, Hinterecker

Tabela (mecze - punkty - sety - małe punkty)

1. Słowacja (4 - 7 - 9:4 - 303:278)

2. Białoruś (4 - 7 - 10:7 - 396:365)

3. Austria (4 - 5 - 7:10 - 365:396

4. Portugalia (4 - 5 - 4:9 - 278:303)

Źródło artykułu: