PlusLiga: Bartosz Kurek miałby zarabiać w ONICO Warszawa aż 150 tys. zł miesięcznie!

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kurek

Najlepszy siatkarz zeszłorocznych mistrzostw świata, Bartosz Kurek, zakończył sezon ligowy i wraz z agentem zastanawia się nad swoją przyszłością. Z jednej strony leży na stole rekordowy kontrakt w historii polskiej ligi, z drugiej...Kuszą Włosi!

Jak już informowaliśmy (TUTAJ więcej szczegółów >>) po zakończeniu sezonu PlusLigi rozpętała się prawdziwa wojna o Bartosza Kurka. Nic dziwnego, jeden z najlepszych siatkarzy świata spędził ostatnie miesiące w ONICO Warszawa, gdzie trafił w trybie awaryjnym podczas trwających już rozgrywek z powodu upadku Stoczni Szczecin. Teraz reprezentacyjny atakujący ma czas, aby spokojnie przeanalizować oferty. A na stole leżą przynajmniej dwie!

Jedna wpłynęła z Włoch, z Cucine Lube Civitanova (o czym pisaliśmy TUTAJ >>). Polak miałby tam zastąpić Cwetana Sokołowa, który otrzymał kosmiczną propozycję z Zenit Kazań. Bułgar ma zarobić za sezon - uwaga! - 900 tys. euro (czyli ok. 3,9 mln zł). Kurek z pewnością inkasowałby we Włoszech sporo mniejszą kwotę.

Dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Kamil Drąg, twierdzi, że działacze warszawskiego ONICO (prezesem tego klubu jest były libero reprezentacji Polski, Piotr Gacek) od wielu tygodni negocjowali nowy kontrakt z Kurkiem i ostatecznie złożyli rekordową - jak na polskie warunki - propozycję opiewającą na 150 tys. zł miesięcznie (1,5 mln zł za sezon). Wydawało się, że takiej oferty nie można odrzucić.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach

W tym momencie do gry weszli Włosi (przypomnijmy, że Kurek występował już w Lube w latach 2013-15). Ponoć przebili ofertę ONICO i są bardzo blisko podpisania umowy z polskim siatkarzem. Zresztą, wydaje się, że w kolejnym sezonie (2019/20) Kurek nie byłby sam w tym klubie. Wkrótce Włosi mają zaprezentować oficjalnie Mateusza Bieńka.

Przypomnijmy, że Kurek w połowie kwietnia przeszedł operację kręgosłupa. O ile na początku wydawało się, iż zawodnik będzie wyłączony z większej części sezonu reprezentacyjnego (m.in. turnieju kwalifikacyjnego do Tokio 2020), o tyle teraz wydaje się, że rehabilitacja nie będzie trwała tak długo. - Jestem pewien, że na kwalifikacje do igrzysk będę gotowy do gry, innej możliwości nie ma. Wyprzedzamy plan rehabilitacyjny, dlatego nie widzę niebezpieczeństwa, żebym miał nie zdążyć - powiedział Kurek w rozmowie z naszym serwisem (TUTAJ przeczytasz cały wywiad >>).

Źródło artykułu: