Liga Narodów Kobiet. Reprezentacja Polski osłabiona. Joanna Wołosz nie zagra na turniejach w Holandii i Belgii

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Joanna Wołosz i Jacek Nawrocki (z lewej)
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Joanna Wołosz i Jacek Nawrocki (z lewej)

Bez Joanny Wołosz wystąpi reprezentacja Polski siatkarek w dwóch najbliższych turniejach Ligi Narodów, w Holandii i Belgii. Doświadczona rozgrywająca otrzymała od trenera Jacka Nawrockiego wolne, aby zregenerować siły po trudnym sezonie ligowym.

Pierwszy turniej Ligi Narodów Kobiet w Opolu, w wykonaniu reprezentacji Polski, wypadł znakomicie. Biało-Czerwone odniosły dwa zwycięstwa, pokonując Niemki i Tajlandię oraz uległy wicemistrzyniom świata - reprezentacji Włoch, po dramatycznym tie-breaku. Siedem wywalczonych punktów zapewniło podopiecznym Jacka Nawrockiego czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Biorąc pod uwagę fakt, że nasze siatkarki drugi rok z rzędu znalazły się grupie "drużyn pływających", czyli walczących o utrzymanie w elicie, sytuacja wyjściowa naszej ekipy przed kolejnymi turniejami wydaje się znakomita.

W najbliższy wtorek, polskie siatkarki do walki o kolejne punkty przystąpią w holenderskim Apeldoorn. Przeciwniczkami Biało-Czerwonych będą reprezentacje: HolandiiBrazylii oraz Bułgarii. Reprezentację Polski siatkarek czeka trudne zadanie, bowiem w porównaniu z turniejem rozgrywanym w Opolu, w kadrze zabraknie Joanny Wołosz. Doświadczona rozgrywająca, po zakończeniu pierwszego tygodnia zmagań w Lidze Narodów otrzymała od trenera kilkanaście dni wolnego. Wychowanka Truso Elbląg ponownie dołączy do zespołu przed wylotem na turnieje do Azji (11 - 13 czerwca w Chinach i 18 - 20 czerwca w Korei Pd.).

Liga Narodów Kobiet. Joanna Kaczor po turnieju w Opolu: Wszystko zmierza w dobrym kierunku

- To wszystko było wcześniej zaplanowane. Asia zagrała sto procent spotkań w lidze włoskiej, Lidze Mistrzyń i Pucharze Włoch. Nie ma szans na to, żeby eksploatować zawodniczkę i nie dać organizmowi okazji do regeneracji. Tym bardziej że już w Opolu grała nie w pełni zdrowia. Jestem pod wrażeniem jej waleczności. Wchodziła na boisko i praktycznie mało kto widział, że miała problem - przyznaje Jacek Nawrocki.

- Nie wyobrażam sobie, żeby eksploatować tę zawodniczkę w kolejnych tygodniach, tym bardziej że każda z dziewczyn miała przynajmniej kilka dni wolnego. Musimy sobie z tym jakoś poradzić, chociaż będzie trudno. Pamiętajmy jednak, że jest Marlena i oby była zdrowa - dodaje selekcjoner drużyny narodowej.

W drużynie, która w najbliższych tygodniach wystąpi na turniejach w Holandii i Belgii, miejsce doświadczonej rozgrywającej zajmie Julia Nowicka. 19-latka podczas przedsezonowych przygotowań w Szczyrku podkręciła staw skokowy, jednak powoli wraca do pełni formy.

Liga Narodów Kobiet. Bezcenna reakcja Malwiny Smarzek na żart trenera reprezentacji Polski

ZOBACZ WIDEO Szalpuk o grze Leona w reprezentacji. "Nikt już tego nie zmieni. Wilfredo będzie dla nas grał i wszyscy to akceptują"

Komentarze (2)
italianista
27.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nawrocki nigdy nie będzie na tyle odważny, żeby dać szansę jakiejś przyjmującej przez więcej niż jeden set. Większość przyjmujących idzie w odstawkę, jeśli popełniają błędy. Np. Mucha dostała t Czytaj całość
avatar
krytyk65
27.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Panie Nawrocki na czym polega bycie trenerem bardzo dobrze widać oglądając trenera Heynena. Ogarnia Pan to, .................czy niekoniecznie. Jak nie to zrezygnuj Pan, póki czas...........