World Tour Warszawa 2019: dwie polskie pary w kolejnej fazie turnieju mężczyzn

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Grzegorz Fijałek
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Grzegorz Fijałek

Dwie polskie pary, Fijałek/Bryl i Kantor/Prudel, wygrały swoje grupy i awansowały do drugiej rundy turnieju World Tour w Warszawie. Naszych reprezentantek nie ma już w rywalizacji pań, jako ostatni odpadł duet Wojtasik/Kociołek.

W piątek na obiektach Monta Beach Volley Club wyłoniono półfinalistki turnieju kobiet oraz szesnaście najlepszych par męskich. Rywalizację otworzył mecz pary Katarzyna Wojtasik/Kinga Kociołek, które po dwóch wyrównanych setach przegrały z rywalkami z Holandii i zakończyły tym samym swój udział w turnieju.

- Miałyśmy troszkę słaby balans na linii blok-obrona, ponieważ nie mogłyśmy rywalek w ogóle podbić. Same grałyśmy w miarę dobrze, ale ze względu na to, że nie mogłyśmy bronić przegrałyśmy ten mecz - podsumowała Wojtasik.
- Chciałyśmy zagrać lepiej niż miało to miejsce w ubiegłym roku. Wtedy byłyśmy dziewiąte, teraz zakończyłyśmy turniej dużo szybciej, więc nie wypełniłyśmy naszych celów na ten turniej - przyznała szczerze Kociołek.

Porażkę, która wyeliminowała ich z turnieju, ponieśli Maciej Rudol i Jakub Szałankiewicz. To był kolejny wyrównany mecz tej dwójki, w którym musiała ona uznać wyższość przeciwników. - Graliśmy dużo lepiej niż wczoraj, ale nie wykorzystaliśmy swoich szans - podsumował Jakub Szałankiewicz.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen śpiewał hymn Polski razem z kibicami. "Polacy są bardzo bystrzy! Publiczność w spodku była MVP meczu"

- Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a rywale grali naprawdę dobrze i skutecznie. Nie ułatwiali nam gry swoją zagrywką, przez co męczyliśmy się troszeczkę ze swoją akcją. Generalnie mecz był dobry, ale mieliśmy kilka niewykorzystanych okazji i dlatego szkoda, że zabrakło tego w końcówce - dodał Maciej Rudol.

W górę turniejowej drabinki pnie się z kolei team Kantor/Prudel, który awansował do szesnastki najlepszych par World Tour Warsaw 2019. Piotr Kantor i Mariusz Prudel to nietypowa para, gra w niej bowiem dwóch blokujących. Mimo to ich taktyka przynosi wymierne korzyści i co najważniejsze - zwycięstwa. Polacy grają konsekwentnie i skutecznie, a ich gra jest bardzo miła dla oka.

Czytaj także: Ruszył nowy sezon siatkówki plażowej w kraju. "Wprowadzono wiele nowości"

- Tak jak wspominamy za każdym razem, jesteśmy blokującymi i skupiamy się na tych elementach, na których możemy się głównie skupić. Są to blok i dobra zagrywka, a w polu gramy bardziej taktycznie niż typowy obrońca - poinformował Piotr Kantor.

W piątkowym meczu wspólnie z Prudlem pozwolili Chilijczykom na równą grę jedynie w pierwszej partii. W kolejnej nie pozostawili już rywalom złudzeń. Polski team rozegrał mecz otwierający zmagania w piątek, więc mógł w pełni regenerować siły przed kolejnymi sobotnimi potyczkami. Powody do radości daje również duet Grzegorz Fijałek/Michał Bryl.

To kolejni reprezentanci Polski, którzy znaleźli się w II rundzie turnieju i w sobotę powalczą o ćwierćfinał warszawskiego turnieju. Wszystko dzięki wygranej w meczu z brazylijską parą Vitor Felipe/Pedro Solberg. Rywale oddali pole gry bardzo dobrze grającym Polakom i nie zagrażali im ani przez chwilę. - Zaczęliśmy od razu z przytupem i wszystko nam wychodziło. Graliśmy agresywniej na zagrywce, blok i obrona - wszystko to działało. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie nam się grało jeszcze lepiej - powiedział po meczu Fijałek.

Piątkowe mecze wyłoniły siatkarki, które zagrają o medale warszawskiego turnieju. Do półfinałów awansowały dwie pary brazylijskie Agatha/Duda i Maria Antonelli/Carol, Australijki Clancy/Artacho del Solar oraz reprezentantki USA Stockman/Larsen.

Sobotę w World Tour Warsaw 2019 rozpoczną dwa mecze Polaków. W pierwszym para Fijałek/Bryl zmierzy się z Łotyszami Plavins/Tocs, natomiast od razu po tym starciu na boisko wybiegną duety Kantor/Prudel i Nicolai/Lupo. Po tych starciach rozpocznie się walka w strefie medalowej kobiet.

Przypominamy, że oprócz wrażeń sportowych, na odwiedzających warszawską Montę od czwartku do soboty czekają atrakcje dla rodzin z dziećmi, w tym m.in. Kids Campy, organizowane pod egidą Kinder+Sport. W roli trenerów sprawdzać się będą reprezentanci Polski w siatkówce plażowej. Na uczestników, oprócz dobrej zabawy i szlifów nabywanych pod okiem najlepszych zawodników w kraju, czekają także upominki oraz dyplomy za udział. Początek treningów zaplanowano na godzinę 17:30.

Komentarze (0)