Po środowym rozstrzygnięciu Japonki mają na swoim koncie 7 zwycięstw i 7 porażek. Tym samym nie mają już szans na awans do Final Six. Jedynym zespołem, który może jeszcze zabrać Polkom awans (wygrały w środę 3:2 z Dominikaną i mają bilans 9:5) do turnieju finałowego są Belgijki. Jeśli jednak w środę w Ankarze reprezentacja Belgii przegra z Brazylią (początek meczu o 15:00), to Biało-Czerwone już będą mogły świętować awans do Final Six.
Tak jednostronnych derbów azjatyckich chyba nie spodziewali się nawet miejscowi kibice. Przed środowym meczem Koreanki miały na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo. Przed własną publicznością z Japonią zagrały jednak rewelacyjnie i zasłużenie wygrały za trzy punkty.
Czytaj także: Julia Nowicka: Magdalena Stysiak zasłużyła na prezent
Kluczem do zwycięstwa Koreanek była znacznie lepsza gra od rywalek w ataku. Znakomicie w tym elemencie prezentowała się Yeon-Koung Kim. Liderka zespołu gospodarzy miała jednak duże wsparcie od Heejin Kim. Łącznie obie siatkarki w tym meczu zdobyły aż 38 punktów. Po drugiej stronie siatki Koreankom próbowała przeciwstawić się Yuki Ishii. Nie miała jednak wystarczającego wsparcia od rywalek.
Czytaj także: "Na zawale albo wcale" - Twitter po wygranej Polek z Dominikankami
Korea Południowa - Japonia 3:0 (25:18, 25:18, 25:23)
Korea Południowa:
Yeon-Koung Kim, Heejin Kim, Kang, Juah OLee, Park, Dayeong Lee, Oh (libero) oraz An, Choi
Japonia: Ishii, Koga, Nabeya, Iwasaka, Miyashita, Okumura, Moriya (libero) oraz Kurogo, Nakagawa, Sato, Akutagawa
ZOBACZ WIDEO Euro U-21. Świetny mecz Żurkowskiego i Szymańskiego. "W przyszłości mogą być liderami pierwszej reprezentacji"
P. Łożyński spodziewał się, Czytaj całość