Vital Heynen do tej pory nie stawiał na Andrzeja Wronę. Miał innych faworytów do gry na pozycji środkowego. W związku z napiętym terminarzem selekcjoner reprezentacji Polski postanowił sięgnąć po zawodnika ONICO Warszawa i powoła go do kadry na Final Six Ligi Narodów. Oficjalny skład reprezentacji nie został jeszcze ogłoszony.
Zobacz również: Spore zmiany w składzie Polaków na Final Six. Także wśród trenerów
"Śpiewanie "Mazurka Dąbrowskiego" jako reprezentant Polski jest najpiękniejszym momentem sportowego życia. Dlatego przerywam wakacje i lecę z jednego końca świata na drugi skoro trener mnie tam potrzebuje. Nawet jeśli moja rola ma się ograniczać do załatania dziury w składzie, aby podstawowi środkowi mogli się przygotowywać w spokoju do kwalifikacji olimpijskich. Jeśli w ten sposób mogę pomóc reprezentacji - JESTEM! Na myśl o ponownym założeniu tych koszulek mam ciary" - napisał Andrzej Wrona na Facebooku.
Wrona u Vitala Heynena nie zagrał ani jednego meczu. W 2017 roku znajdował się w szerokiej kadrze reprezentacji u Ferdinando De Giorgiego. Z powodu kontuzji również nie zagrał ani razu.
Przed reprezentacją Polski bardzo ważny czas. Kluczowe są kwalifikacje olimpijskie, które odbędą się w sierpniu. Z tego powodu Final Six Ligi Narodów ma mniejszy priorytet. Turniej ten odbędzie się w dniach 10-14 lipca. Rywalami Polaków w fazie grupowej będzie Brazylia i Iran.
Zobacz również: Final Six Ligi Narodów: Polacy zagrają w nocy. Fatalna informacja (terminarz)
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)