Reprezentacja Polski siatkarzy w środę rozpocznie walkę w Final Six Ligi Narodów. Biało-Czerwoni na początek zmierzą się z Brazylią (początek meczu o godzinie 23:30 polskiego czasu). W naszej kadrze jest lekki niepokój, bo w Stanach Zjednoczonych nie ma z nimi Vitala Heynena. Belg dopiero jest w podróży i na miejscu pojawi się tuż przed pierwszym meczem.
Michał Mieszko Gogol: Awans Polski do Final Six Ligi Narodów to pozytywne zaskoczenie >>
Dlatego wcześniej z kadrą wyjątkowo poleciał Jakub Bednaruk, który zastępuje Heynena. To on poprowadzi Polaków, gdyby selekcjoner miał jakiś poślizg i nie dotarł czas. Polski szkoleniowiec jednak jest pewny, że nie będzie takiej potrzeby.
- Czy byłaby presja, jeśli miałbym awaryjnie poprowadzić kadrę? Wszystko byłoby w porządku, ale Vital na pewno przyjedzie na czas. Nie jestem tu jako asystent, a jako opiekun z ramienia PZPS. Taką mam oficjalną funkcję i opiekuję się nimi, by na posiłki trafiali, by na salę dojechali (śmiech) - komentuje Bednaruk w rozmowie z TVP Sport.
Final Six Ligi Narodów. Dominika Pawlik: Kolejny chytry plan Vitala Heynena. Lepszy niż w Lille (komentarz) >>
Heynen w ostatnich dniach był w Zakopanem, gdzie pracował z kadrowiczami, którzy nie grają w Final Six Ligi Narodów. Do Chicago wyleciał w środę.
ZOBACZ WIDEO Szalpuk zadowolony z gry w reprezentacji. "Odbudowałem się po kontuzjach odniesionych w trakcie sezonu ligowego"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)