Nie trzeba przypominać, ile razy powtarzano, który to skład wybrał trener Vital Heynen na turniej w Chicago. Okazuje się, że był on wystarczający, by pokonać wicemistrzów świata grających w najsilniejszym zestawieniu.
Czytaj również relację z meczu Brazylia - Polska
Skoro wygraliśmy z Brazylią drugą drużyną, to pomyślcie jakie wióry by z tych kanarinios zostały, gdybyśmy wysłali siódmą! #VNLMen #POLBRA
— Grzegorz Wojnarowski (@GWojnarowski) 11 lipca 2019
Na ten moment ciężko by się doliczyć ile my mamy podstawowych reprezentacji, że o pierwszych szóstkach to nawet nie wspomnę. Jest moc Siatkarska moc.
— Dominik Kwapisiewicz (@Kwapini) 11 lipca 2019
Stąd też w twitterowych dyskusjach pojawiają się sugestie pod adresem Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. Zdaniem Łukasza Jachimiaka, pół żartem pół serio, być może najlepsze kraje powinny móc wystawiać po dwie drużyny.
Teraz tylko czekam aż FIVB wprowadzi możliwość wystawiania w swoich rozgrywkach dwóch drużyn reprezentacyjnych z danego kraju. Co najmniej dwóch drużyn.#VNLFinals #POLBRA
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) 11 lipca 2019
Bardzo dobre opinie za występ zebrali m.in. Karol Kłos, Marcin Komenda i Bartosz Kwolek.
Komenda i Kłos dziś po profesorsku. Ale wielkie ukłony przed całą DRUŻYNĄ! Chyba w tej chwili mamy najszersza kadrę na świecie. #BRAPOL #NationsLeague #FinalSix
— Wiktor Gumiński (@Wiktor_Guminski) 11 lipca 2019
Marcin Komenda zagrał dziś chyba najlepszy mecz w życiu. Fenomenalny występ. A ogranie Brazylii takim składem to niebywała sprawa. I ta totalna demolka w końcówce... Piękny pokaz umiejętności i ambicji #VNLFinals
— Kuba Radomski (@KubaRadomski) 11 lipca 2019
Wygląda na to, że w nadchodzącym sezonie PGE Skra Bełchatów będzie miała bardzo silnie obsadzony środek siatki. Zwraca na to uwagę Dominika Pawlik z WP SportoweFakty.
Jak można tak niszczyć środkiem? Karol Kłos i Norbert Hubert pokazali kolegom po drugiej stronie siatki, jak to się robi.
— Dominika Pawlik (@PawlikDominika) 11 lipca 2019
Dla mnie bohaterowie meczu, brawo panowie
Teoretycznie 14-osobowa kadra na kwalifikacje olimpijskie w Gdańsku była już raczej zamknięta. Tymczasem Liga Narodów mogła trenerowi Heynenowi jeszcze dołożyć wątpliwości zamiast je rozwiać.
No to narobil sobie Vital bólu glowy - kto tu teraz jest zmiennikiem? Chyba z niemal gotowej „14” na Gdansk, 2-3 znaki zapytania sie pojawiaja po VNL... a to jeszcze nie koniec?! Wow!!! Szacun dla chlopakow #VNL2019 #PrawdaSiatki
— Marcin Lepa (@MartiLepa) 11 lipca 2019
Co to był za mecz?! I weź tu teraz bądź mądry i wybierz najlepszą czternastkę... #VNL
— Marta Ćwiertniewicz (@MCwiertniewicz) 11 lipca 2019
Czytaj też: Siatkówka chce do USA. Ale czy USA chce siatkówki?
Z pewnością ogromnie cieszy nas to, że żyjemy w czasach, w których Brazylia nie jest dla naszego zespołu już nieosiągalna.
Ja z tego pokolenia, które przeżywało regularne porażki z Brazylią. Przez wiele lat. Nieważne czy to był Spodek czy inna Maracana. Niesamowite, że doczekałem takich czasów. #BRAPOL
— Marek Bobakowski (@MarekBobakowski) 11 lipca 2019
Strach pomyśleć, co by się okazało, gdyby do Chicago poleciał pierwszy garnitur reprezentacji Polski. Tylko... który to ten pierwszy?
Kadra A pokonałaby Brazylię 7:1 #BRAPOL #VNLMen #VNL2019
— Michał Sagrol (@michalchojnice2) 11 lipca 2019
I na koniec Wojciech Żaliński z wiadomością do Andrzeja Wrony. Z przymrużeniem oka oczywiście.
Skoczność wystarczająca do zagrywki typu flot
— Andrzej Wrona (@AndrzejWronaKra) July 11, 2019
ZOBACZ WIDEO Potencjał siatkarskiej kadry jest ogromny? "Mamy na każdej pozycji wielu doskonałych zawodników"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)