W zespole prowadzonym przez Michała Winiarskiego brakuje obecnie dwóch zawodników. Pablo Crer przyleci do Gdańska na początku przyszłego tygodnia, a Ruben Schott zjawi się dopiero po mistrzostwach Europy, w których będzie reprezentował swój kraj. Niemiec zatem dołączy do drużyny najpóźniej.
Trefl Gdańsk ma aż dziesięć tygodni na przygotowania do sezonu w PlusLidze, ponieważ inauguracyjny mecz odbędzie się 27 października w Ergo Arenie z PGE Skrą Bełchatów. Winiarski w poniedziałek przeprowadził premierowe zajęcia, a jego podopieczni wcześniej musieli przejść rutynowe badania medyczne. Na kolejne dni zaplanowane są następne sesje treningowe.
Zobacz także: Siatkówka. Trefl Gdańsk rozpoczyna przygotowania do sezonu. Na starcie zabraknie dwóch obcokrajowców
Siatkarze nie mieli żadnych problemów z rozpoczęciem przygotowań. - Zawodnicy mieli wykonywaną najbardziej podstawową diagnostykę, m.in. morfologię krwi. Jest to taki zestaw badań, który jest potrzebny każdemu profesjonalnemu siatkarzowi do uprawiania sportu. W przypadku wszystkich graczy badania wypadły pomyślnie i możemy trenować – powiedział szkoleniowiec gdańszczan.
ZOBACZ WIDEO Tokio 2020. Dziennikarze WP SportoweFakty wskazali kluczowy element, który zadecydował o awansie. "Niby prosta rzecz"
Pięciu zawodników w okresie między sezonami reprezentowało narodowe barwy. Chodzi o Marcina Janusza, Pawła Halabę, Bartosza Filipiaka, Łukasza Kozuba oraz Mateusza Janikowskiego. Już na początku czerwca wszyscy otrzymali indywidualne plany treningowe. - Z moich obserwacji podczas tego pierwszego treningu, który mieliśmy w siłowni wynika, że zawodnicy są w bardzo dobrej formie. Szczegółowe pomiary będziemy przeprowadzać jednak we wtorek i w środę. Będą one wykonywane na bazie tych testów, które zrobiliśmy w czerwcu, żeby porównać parametry jeden do jednego - dodał.
Trener czeka na pozostałych siatkarzy, ale obecna grupa i tak go zadowala. - Jest nas dwunastu, ale jest to jak najbardziej optymalna liczba, tym bardziej, że Pablo Crer dotrze do nas już niebawem. Oczywiście dostanie jeszcze kilka dni wolnego na aklimatyzację, ponieważ podróż z Argentyny i zmiana czasu mogą wymagać chwili odpoczynku. Z końcem sierpnia zaczniemy już jednak trenować w trzynastu i będziemy czekali na Rubena Schotta, który będzie grał w mistrzostwach Europy - skomentował Winiarski.
Zobacz także: Trefl Gdańsk zamknął skład na nowy sezon. Mateusz Janikowski zagra w Trójmieście
Gdańszczanie przez najbliższy miesiąc będą skupiać się na treningach w hali i na siłowni. Pierwszy sparing zostanie rozegrany w połowie września. - Pierwszy okres przygotowań oznacza dużo pracy fizycznej w siłowni, ale pojawi się też technika połączona razem z wytrzymałością. Pierwsze sparingi zaczniemy w połowie września z drużyną z Suwałk, a od końca września do startu rozgrywek każdy weekend będzie wypełniony grami kontrolnymi. W niedzielę 27 października zaczynamy już to, na co wszyscy czekają najbardziej - zakończył.