Mistrzostwa Europy siatkarek. Polska - Hiszpania. "Siatkarskie lwice" stają na drodze Polek do medalu

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Hiszpanii kobiet
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Hiszpanii kobiet

"Siatkarskie lwice" - tak nazywane są reprezentantki Hiszpanii, które po 6 latach przerwy wróciły do gry w mistrzostwach Europy i w 1/8 finału staną na drodze Polek do medalu. - Ich bronią są gra na skrzydłach i mocny serwis - mówi Jacek Nawrocki.

Reprezentacja Hiszpanii kobiet nie należy do siatkarskich potęg. Zespół prowadzony przez 52-letniego trenera Pascuala Saurina jest obecnie klasyfikowany na 20. miejscu w rankingu CEV i 52. lokacie w zestawieniu FIVB.

Las Leonas del Vóley, czyli "Siatkarskie Lwice", po raz ostatni na mistrzostwach Europy zagrały w 2013 roku. Teraz powracają do europejskiej imprezy rangi mistrzowskiej po 6 latach przerwy i meldują się w 1/8 finału, gdzie zmierzą się z Biało-Czerwonymi.

Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego z pewnością marzy, by na tegorocznym turnieju o tytuł najlepszej ekipy Starego Kontynentu choćby powtórzyć wynik sprzed 10 lat - wtedy to mistrzostwa Europy zakończyła na 9. miejscu. Ta chęć powrotu do przeszłości może być jeszcze większa ze względu na to, że Hiszpanki tę wysoką lokatę zajęły na imprezie rozgrywanej dekadę temu w łódzkiej Atlas Arenie, w której w niedzielę zmierzą się z Polkami w ramach 1/8 finału ME 2019.

ZOBACZ WIDEO Paweł Zatorski narzeka na kalendarz rozgrywek. "Co roku działacze nam to fundują. Balansujemy na krawędzi ryzyka"

Nie ma wątpliwości, że reprezentacja Hiszpanii jest jedną z tych, które skorzystały na rozszerzeniu Euro z 16 do 24 uczestników. W pierwszej fazie tegorocznego turnieju trafiła do grupy D, która swoje mecze rozgrywała w Bratysławie na Słowacji. Zespół pod wodzą trenera Saurina nie sprawił żadnej niespodzianki, trzy razy schodząc z boiska pokonanym. Przegrał spotkania z drużynami ze Słowacji (0:3), z Niemiec (1:3) i z Rosji (0:3). Okazał się lepszy tylko od ekip z Białorusi (3:1) i ze Szwajcarii (3:2). To jednak wystarczyło, by z dwiema wygranymi na koncie zająć 4. miejsce w grupie i awansować do kolejnej rundy mistrzostw.

Czytaj także: Mistrzostwa Europy siatkarek. Rankingi po fazie grupowej. Sprawdź, jak wypadły Polki

Duża w tym zasługa liderki hiszpańskiego zespołu, która z dorobkiem 106 punktów zdobytych w meczach grupowych uplasowała się na 2. miejscu najlepiej punktujących zawodniczek pierwszej rundy mistrzostw Europy 2019. Ana Escamilla, bo o niej mowa, to 21-letnia skrzydłowa, która w ostatnim sezonie ligowym reprezentowała barwy hiszpańskiego zespołu CV Barcelona, w którym także była wyróżniającą się siatkarką. Teraz przenosi się do ligi niemieckiej, gdzie będzie grać w drużynie SC Potsdam.

Oprócz skutecznej gry na skrzydłach, jednym z głównych atutów hiszpańskiej drużyny jest zagrywka. Potwierdzają to indywidualne statystyki. W rankingu najlepiej serwujących zawodniczek pierwszej fazy ME 2019 na 4. miejscu uplasowała się atakująca reprezentacji Hiszpanii, Jessica Rivero. 24-letnia siatkarka urodzona na Kubie, która występuje w lidze włoskiej, na ME 2019 posłała dotąd 12 asów.

Dobrą postawę Hiszpanek we wspomnianych elementach docenia także trener reprezentacji Polski. - Drużyna hiszpańska ma przede wszystkim bardzo dobry atak z lewego skrzydła, taki siłowy, mocny. Ich atutem jest także zagrywka z wyskoku, która jest bardzo mocna. To zespół, którego nie można lekceważyć i na pewno nie bez kozery znalazł się w tej rundzie mistrzostw Europy - przyznał Jacek Nawrocki, oceniając najbliższego przeciwnika.

Czytaj także: Mistrzostwa Europy siatkarek. Natalia Mędrzyk: "Stranger Things" połknęłam w dwie noce

Wyniki starć między reprezentacją Polski a Hiszpanii napawają optymizmem przed meczem w 1/8 finału ME 2019. Jeśli chodzi o turnieje o tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu, to Biało-Czerwone wygrały z ekipą z Półwyspu Iberyjskiego dwukrotnie - podczas ME w 2007 roku (3:0) i na wspomnianych ME w 2009 roku (3:2). Oba te mecze były rozgrywane w ramach rywalizacji w fazie grupowej.

Po raz ostatni oba zespoły po przeciwnych stronach siatki stawały w 2014 roku. Wówczas aż 4 razy doszło do pojedynku Polska vs Hiszpania w ramach rywalizacji w Lidze Europejskiej i każdy z nich wygrały Biało-Czerwone. Oprócz tego, 5 lat temu drużyny zagrały przeciwko sobie w turnieju eliminacyjnym do mistrzostw świata, który, co ciekawe, był rozgrywany w łódzkiej Atlas Arenie. Wtedy Polki pewnie pokonały ekipę z Hiszpanii 3:0 (25:13, 25:12, 25:18). Wszyscy kibice siatkówki w naszym kraju liczą, że podobnym rezultatem zakończy się także najbliższy pojedynek obu ekip w niedzielny wieczór.

Komentarze (1)
avatar
Bogdan Stasz
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przestancie.lwice, które awansowały z czwartego miejsca.