Mistrzostwa Europy siatkarek: Polska - Niemcy. Jacek Nawrocki: Ten awans to kop na przyszłość

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Jacek Nawrocki
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Jacek Nawrocki

- Myślę, że szczęście w tym meczu siedziało okrakiem na siatce i mogło przechylić się w obie strony - powiedział Jacek Nawrocki po wygranym 3:2 ćwierćfinale ME 2019 z Niemcami.

W tym artykule dowiesz się o:

Polki potrzebowały czasu na złapanie dobrego rytmu. W pierwszym secie drużyna prowadzona przez Jacka Nawrockiego przegrała. Na początku drugiej partii Biało-Czerwone wypracowały sobie przewagę, a wyprowadzone z równowagi rywalki niemal nieustannie były kilka punktów za gospodyniami. Przebudzenie Niemek nastąpiło w czwartej rundzie i dzięki niemu doprowadziły do tie-breaka. W nim górą była Polska.

- Myślę, że szczęście w tym meczu siedziało okrakiem na siatce i mogło przechylić się w obie strony. Cieszę się, że ostatecznie to my jesteśmy w czwórce - powiedział selekcjoner Jacek Nawrocki przed kamerą Polsatu Sport.

Czytaj także: Włoszki w półfinale turnieju. Wielka Rosja za burtą

Pięciosetowy mecz to już mała tradycja w historii rywalizacji polsko-niemieckiej. Od 2015 do 2017 roku sąsiadki rozgrywały tylko tak długie spotkania. W środę w Łodzi dobrze znające się drużyny ponownie trzymały w napięciu do tie-breaka.

ZOBACZ WIDEO Tokio 2020. Fabian Drzyzga pokazał efektowny "bilet" na igrzyska. Nie bał się o wynik w trudnym momencie

- Nie chciałbym pracować w reklamie. To trudno byłoby przetrwać - odpowiedział Nawrocki na pytanie, czy mecz w Łodzi był reklama siatkówki. - Chcę powiedzieć pewnie już setny raz, że robota, jaką zrobili kibice, jak ponieśli swoim krzykiem i wsparciem nasze serducha i dusze jest nie do przecenienia.

Polska zdobyła poprzedni medal mistrzostw Europy w 2009 roku. Był to brązowy krążek. W tej samej dekadzie otwierającej wieku była dwa razy najlepsza na kontynencie. Podopieczne Jacka Nawrockiego stają przed szansą na nawiązanie do tych sukcesów. Półfinał rozegrają już w Ankarze. Przeciwnikiem Polski będzie Turcja.

Czytaj także: Holenderki łatwo rozbite. Turcja czeka w półfinale na zwycięzcę meczu Polska - Niemcy

- Awans do półfinału jest czymś, na co czekaliśmy długo. Nie będę opowiadał bajek: wykorzystaliśmy drabinkę. Cieszę się, że dziewczyny są w czołówce. To kop na przyszłość. Nie tylko dla tej reprezentacji, ale dla całej naszej żeńskiej siatkówki - dodał Nawrocki.

Źródło artykułu: