Mistrzostwa Europy siatkarek: Polska - Niemcy. Martyna Grajber: Nasza drużyna dojrzewa w trakcie turnieju

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Martyna Grajber (z nr 2)
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Martyna Grajber (z nr 2)

- Przeszłyśmy do historii. Taki sukces był potrzebny tej reprezentacji - powiedziała przyjmująca Martyna Grajber po awansie Polek do półfinału ME 2019.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski odniosła już sześć zwycięstw w trwających ME 2019. To ostatnie 3:2 z Niemkami premiuje awansem do półfinału turnieju. Siatkarki zatrzymały wcześniej niepokonane sąsiadki, które w fazie grupowej potrafiły wygrać z Rosjankami i ze statystycznego punktu widzenia były trzecią siłą czempionatu.

- Przeszłyśmy do historii. Taki sukces był potrzebny tej reprezentacji, bo można już mówić o sukcesie. Weszłyśmy do czwórki, do elity europejskiej, która jest bardzo mocna. To duży krok i mega się z niego cieszymy - powiedziała przyjmująca Martyna Grajber przed kamerą TVP Sport.

Czytaj także: Wojna polsko-niemiecka dla Polek! Jedziemy do Ankary

- Nasza drużyna dojrzewa w trakcie turnieju. Widać po nas, że spokojniej rozgrywamy końcówki setów. Nie wyglądało to tak na początku mistrzostw, a teraz wygrane sety są konsekwencją dobrej gry z naszej strony. Mimo młodego wieku wielu zawodniczek pojawia się duża dojrzałość i rośnie pewność siebie. To wszystko też fajnie wygląda, nie tylko wyniki - dodała Grajber.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". "To przykre w jakim miejscu znajduje się polska piłka. Cieszymy się z coraz mniejszych rzeczy"

Po przegranym pierwszym secie drużyna z Polski weszła na wysokie obroty w drugiej i w trzeciej partii. Zwyciężała, miała wysoką przewagę i również w czwartej rundzie prowadziła. Nagle Felixowi Koslowskiemu udało się przebudzić swoje podopieczne, które doprowadził do tie-breaka.

- Myślałam, że skończy się w czterech setach. To był taki mecz na 3:1, ale nie ma co tego roztrząsać. Ważna jest nasza wygrana, a kibicom jeszcze bardziej podobał się spektakl z taką nerwówką i z dużymi emocjami - opowiadała przyjmująca.

- W wygranych setach funkcjonowała bardzo dobra zagrywka. Kiedy serwowałyśmy słabiej i robiłyśmy w tym elemencie dużo błędów, wygrywały Niemki. To nie jest drużyna, która gra dobrze na high ballu [wysokiej piłce], dlatego odrzucenie jej od siatki było kluczowe. Na dodatek dobrze kontrowałyśmy i poza jednym krytycznym momentem w czwartym secie przytrzymałyśmy przyjęcie. Przerywałyśmy wszystkie groźne zagrywki Niemek - analizowała Grajber.

Półfinał mistrzostw Europy w sobotę o godzinie 18:30 czasu polskiego w Ankarze. Przeciwnikiem Polek będzie Turcja, która w poprzednim kontynentalnym czempionacie zdobyła brązowe medale.

Czytaj także: Jacek Nawrocki: Ten awans to kop na przyszłość

- Wszystko co ugramy w Ankarze to będzie wartość dodana. Mamy trudnego przeciwnika, który zagra przy pełnych trybunach tak jak my w Łodzi. Jesteśmy już przyzwyczajone do tego, ponieważ w naszych meczach kibice dopisali. Nie składam deklaracji. Tylko spokojne głowy i zrobienie wszystkie co w naszej mocy pozwoli dalej zwyciężać - podsumowała siatkarka.

Komentarze (3)
avatar
krysmet
6.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to mawial Klasyk : ladna dziewczyna. Zeby jeszcze grac potrafila. Przechodzac do tematu : beznadziejna przyjmujaca. Chociaz patrzac na „ gwiazde”-Medrzyk to obie nie wiem po co sa w tej Rep Czytaj całość
avatar
Helveticuss Gardiner
5.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wow - im mniej pozyteczna na boisku siatkareczka tym bardziej się "lansi" a celuje w tym własnie Grajber - są oczywiście lepsze na jej pozycji do reprezentacji no ale treneiro Nawrocki upatrzy Czytaj całość
richie
5.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martyna ładna dziewczyna i to by było na tyle. Na boisku pokazała co pokazała