Mistrzostwa Europy siatkarek. Włochy - Polska. Natalia Mędrzyk: To nie rywalki wygrały ten mecz, to my go przegrałyśmy

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: przyjmuje Natalia Mędrzyk
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: przyjmuje Natalia Mędrzyk

Reprezentacja Polski siatkarek zakończyła ME 2019 na czwartej pozycji, przegrywając mecz o brązowy medal z Włoszkami 0:3. Po spotkaniu Natalia Mędrzyk nie ukrywała, że jest rozczarowana końcowym wynikiem.

- To nie Włoszki wygrały ten mecz, to my go przegrałyśmy. Szkoda, że w taki sposób żegnamy się z turniejem. Trzeba jednak pamiętać, że zrobiłyśmy kolejny krok do przodu - powiedziała w wywiadzie dla TVP Sport przyjmująca reprezentacji PolskiNatalia Mędrzyk.

- Sobotnia porażka z Turczynkami nie miała wpływu na naszą postawę. Zdawałyśmy sobie sprawę z tego, że trzeba będzie zagrać o brąz i dać z siebie wszystko. Turczynki były dla nas zdecydowanie za mocne, dlatego żadna z nas nie była przesadnie zasmucona, że nie zagramy w finale. Po prostu taki jest sport. W meczu z Włoszkami nie miałyśmy jednak kompletnie rytmu grania. To nie była nasza siatkówka, nasz styl. Zdobyłyśmy jeden punkt, a za chwilę popełniałyśmy błąd. Ciężko się rywalizuje w takiej sytuacji. Dlaczego tak to wyglądało trudno mi powiedzieć - stwierdziła 27-letnia siatkarka.

Meczem o brązowy medal mistrzostw Europy polskie siatkarki zakończyły udany sezon reprezentacyjny. Biało-Czerwone mają powody do zadowolenia, bowiem po wygranej w Montreux Volley Masters w kolejnych meczach podopieczne Jacka Nawrockiego potwierdziły, że z każdym kolejnym spotkaniem są coraz bliżej europejskiej i światowej czołówki.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Włochy - Polska. Jacek Nawrocki: Brakuje nam jeszcze, by wygrywać takie mecze

Mistrzostwa Europy siatkarek. Włochy - Polska: problemy organizatorów. Sędzia musiał przerwać mecz

- Gdyby ktoś mi powiedział w kwietniu, że awansujemy do Final Six Ligi Narodów i półfinału mistrzostw Europy, pomyślałabym, że stać nas na to. Szkoda jednak, że w takim stylu żegnamy się z turniejem - powiedziała Natalia Mędrzyk.

- Musimy nauczyć się wygrywać mecze o medale. To jest duża sprawa. Włoszki to potrafią, są wicemistrzyniami świata. My po tym spotkaniu jesteśmy wkurzone, bo wiemy, że same przegrałyśmy to spotkanie. Rywalki nie zaprezentowały się super. To my po prostu przegrałyśmy swoją szansę. Ciężko przejść obok tego - przyznała z kolei Malwina Smarzek-Godek na antenie TVP Sport.

Mistrzostwa Europy siatkarek. Włochy - Polska: medal pozostał w sferze marzeń. Italia z brązem

Komentarze (6)
avatar
GJK
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobra robota Panie trenerze,jesteśmy z Was dumni 
Jab
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeszcze niedawno nie mieliśmy drużyny . Wygląda na to że już ją mamy .Chociaż poziom naszej żeńskiej ligi woła o pomstę do nieba to nasza reprezentacja z najlepszymi walczy już jak równy z równ Czytaj całość
JS2015
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno się nie zgodzić choć z Turczynkami też można było powalczyć o sukces.
Wynik nie pokazuje różnicy klas ale na styk, tylko trzeba reagować trafnie kiedy coś nie idzie i tego mi zabrakło. T
Czytaj całość
Wiesia K.
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niestety prawda, znowu przegrałyście na własne życzenie... 
avatar
Marek nn
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gra w dwóch ostatnich meczach tak cudowna, jak liderka naszej drużyny Malwina S-G.