Mistrzostwa Europy siatkarzy. Ukraina z awansem do 1/8 finału. Smutne pożegnanie Estonii

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Ukrainy
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Ukrainy

Drużyna, która miała dość pewnie awansować do 1/8 finału zakończyła turniej bez wygranej. Reprezentacja Estonii przegrała w Amsterdamie z Ukrainą 0:3 w swoim ostatnim meczu mistrzostw Europy siatkarzy.

Już przed spotkaniem wiadomo było, że drużyna trenera Gheorghe Cretu nie ma szans na wejście do najlepszej szesnastki turnieju, co już można uznać za niemałą niespodziankę. Ukraińcy z kolei wciąż jeszcze walczyli o to, by zapewnić sobie prawo gry w fazie pucharowej, by nie musieć oglądać się na rywali.

Czytaj też: Polscy kibice wzbudzają podziw i zazdrość

Estończycy rozpoczęli to spotkanie bez swoich największych gwiazd. Na ławce zasiedli Robert Taht, Renee Teppan czy Ardo Kreek. Już pierwsze piłki spotkania wskazywały na to, że licznie zgromadzonych estońskich kibiców czeka gorzka pigułka do przełknięcia, bo ich ulubieńcy przegrali osiem z dziewięciu pierwszych akcji. To ułożyło przebieg pierwszej partii wygranej przez Ukraińców do 17.

W drugiej, choć Estończycy rozpoczęły lepiej, w decydującej części seta kontrolę przejęli siatkarze Ugisa Krastinsa. jej liderami byli skrzydłowi - Oleg Plotnyckij oraz Dmytro Wijeckij. Ukraina prowadziła już 16:11, a później pozwoliła przeciwnikom zdobyć jeszcze zaledwie cztery oczka. Ta partia okazała się więc jeszcze bardziej jednostronna.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Karol Kłos skomentował mecz z Czarnogórą. "Zrobiliśmy to, co do nas należało"

Ekipa znad Bałtyku usiłowała jeszcze w trzeciej partii dotrzymać kroku przeciwnikom, ale udawało im się to tylko przez pierwsze kilkanaście akcji. Ich drugi garnitur okazał się jednak zbyt słaby na rywalizację z rozochoconymi Ukraińcami. Zwycięstwem do 14 przypieczętowali zwycięstwo w meczu, który trwał zaledwie godzinę i dziesięć minut.

Sprawdź także: Michał Winiarski: Oczekiwania dotyczące gry Leona są trochę zbyt duże

Jeszcze w środę w grupie D Holendrzy zmierzą się z Czechami, a z Ukraina w czwartek zmierzy się z reprezentacją Polski.

Ukraina - Estonia 3:0 (25:17, 25:15, 25:14)

Ukraina: Didenko, Plotnyckij, Semeniuk, Wijeckij, Jereszczenko, Terjomienko, Browa (libero) oraz Poluian.

Estonia: Keel, Juhkami, Tammemaa, Pulk, Raadik, Aganits, Maar (libero) oraz Toobal, Teppann, Tamme, Rikberg (libero).

Komentarze (1)
avatar
Janutek
19.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem trener Cretu pożegnał się tym meczem z Estonią