Puchar Świata siatkarzy wkracza powoli w decydującą fazę. Polscy siatkarze w swoim siódmym meczu nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem reprezentacji Egiptu, wygrywając w poszczególnych partiach odpowiednio do 19, 18 oraz 16.
- Na taki mecz trzeba się podwójnie skupić. Trzeba zagrać, zrobić swoje i zdobyć trzy punkty. Najważniejsze jest także to, aby o tak wczesnej porze nie nabawić się żadnej kontuzji. Jeśli człowiek wyjdzie rozkojarzony to najłatwiej jest choćby o uraz kostki. Cieszymy się z tego zwycięstwa. Wszyscy zawodnicy są zdrowi. Jeśli chodzi o mnie, to grało mi się ciężko - przyznał Karol Kłos, w rozmowie z Polsatem Sport.
- Ten mecz wymagał od nas przede wszystkim koncentracji i grania swojej siatkówki. Była potrzebna także radość z gry, aby nie popaść w pewien marazm i to wystarczyło, by wygrać - mówił z kolei Aleksander Śliwka w wywiadzie prowadzonym przez Aleksandrę Rajewską (TVP Sport).
- Wykonaliśmy swoją robotę. Jest to bardzo ważne, bowiem każdy set, a nawet małe punkty mogą mieć znaczenie w walce o medal. Chcemy być na jak najwyższym stopniu podium - kontynuował.
24-latek w przeciwieństwie do swoich kolegów nie pokusił się o wytypowanie dokładnego wyniku wieczornego meczu Łotwa - Polska, którego stawką będą punkty eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy 2020. - Chciałbym, żeby po prostu wygrali. Bardzo im kibicuję i mam nadzieję, że umocnią się na pierwszej pozycji w grupie - zakończył Śliwka.
Czytaj także:
- Puchar Świata siatkarzy. Polska - Egipt. Napędzony w ataku Artur Szalpuk i murujący rywala na siatce Karol Kłos (oceny)
- Puchar Świata siatkarzy. Japonia przygotowuje się na uderzenie tajfunu. Co z meczami PŚ 2019?
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Fabian Drzyzga: Wygrzebaliśmy się z bagna i cieszymy się z brązu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)