Puchar Świata siatkarzy. Mateusz Bieniek: Srebrny medal jest zwieńczeniem tego sezonu

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: od lewej Vital Heynen i Mateusz Bieniek
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: od lewej Vital Heynen i Mateusz Bieniek

Polscy siatkarze bardzo udanie zakończyli sezon reprezentacyjny. W ostatnim meczu Pucharu Świata 2019, podopieczni Vitala Heynena pokonali Iran 3:0, pieczętując tym samym zdobycie srebrnego medalu.

- Srebrny medal jest świetnym zwieńczeniem tego sezonu. Cztery lata temu, kiedy tutaj byłem, wywalczyliśmy brąz. Może za kolejne cztery lata uda się zdobyć złoto - powiedział Mateusz Bieniek, środkowy reprezentacji Polski w wywiadzie dla Polsat Sport.

Dla Biało-Czerwonych, turniej Pucharu Świata siatkarzy był ostatnim akcentem tegorocznego sezonu reprezentacyjnego. Podopieczni Vitala Heynena spisali się w nim znakomicie, zdobywając aż cztery medale: brązowe Ligi Narodów oraz mistrzostw Europy i srebrne Uniwersjady oraz Pucharu Świata. Udało się także zrealizować cel numer jeden, jakim było wywalczenie przepustki na igrzyska olimpijskie Tokio 2020.

- Jestem bardzo zadowolony z tego sezonu. Mamy kwalifikację olimpijską, co jest bardzo ważne, ponieważ nie musimy w środku sezonu zjeżdżać z klubów. W Berlinie, zespoły, które nie awansowały, będą miały mega ciężko. Mamy też brązowy medal mistrzostw Europy. Co prawda wszyscy liczyliśmy na złoto, ale z czasem wszyscy ten wynik docenią - przyznał doświadczony środkowy.

Rywalizację w Pucharze Świata Biało-Czerwoni zakończyli z na drugiej pozycji, z bilansem 9 zwycięstw i dwóch porażek. Podopieczni Vitala Heynena pokonali kolejno: Tunezję (3:0), Japonię (3:1), Argentynę (3:1), Włochy (3:0), Rosję (3:1), Egipt (3:0), Australię (3:0), Kanadę (3:0) i Iran (3:0). Przegrali natomiast z USA (1:3) i Brazylią (2:3).

Czytaj też:

Puchar Świata siatkarzy. Jakub Bednaruk o Vitalu Heynenie. "On nie jest normalny"

Puchar Świata siatkarzy: Polska - Iran. Z instynktem kilera (statystyki)

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Wilfredo Leon stanął w obronie Fabiana Drzyzgi. "Krytykujcie wszystkich. Wygrywamy i przegrywamy razem"

Komentarze (0)