- To było bardzo dobre spotkanie w wykonaniu nas wszystkich. To bardzo cieszy, że potrafimy w takich meczach wygrywać i przypieczętować medal. Te dwa ostatnie pojedynki były dla nas bardzo ważne. Po porażce z Brazylią pozbieraliśmy się całkowicie i zrobiliśmy swoje - powiedział w wywiadzie dla Polsat Sport Maciej Muzaj.
Dla atakującego reprezentacji Polski, miniony sezon reprezentacyjny był bardzo wymagający. W obliczu problemów zdrowotnych Bartosza Kurka, to właśnie na barkach 25-latka w dużej mierze spoczywała odpowiedzialność za grę ofensywną. Wychowanek Gwardii Wrocław poradził sobie znakomicie, zyskując spory kredyt zaufania u selekcjonera drużyny narodowej Vitala Heynena.
- Byłem pewny swoich umiejętności, ale nie spodziewałem się, że będę miał tyle okazji do gry. Przed sezonem wypadł nam z gry Bartek Kurek, dzięki temu ja miałem troszeczkę więcej szans i większe pole do popisu. Udało mi się dobrze zaprezentować w meczach Ligi Narodów i w Final Six w Chicago. W efekcie Vital Heynen postawił trochę bardziej na mnie, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Dla mnie to coś naprawdę dużego, coś co zaprocentuje w dalszej karierze - przyznał Maciej Muzaj. - Chciałbym być w tej kadrze również za rok i móc polecieć na igrzyska olimpijskie. Jeżeli tak się stanie, będę mógł powiedzieć, że ostatni sezon reprezentacyjny dużo mi dał.
Rywalizację w Pucharze Świata Biało-Czerwoni zakończyli na drugiej pozycji, z bilansem 9 zwycięstw i dwóch porażek. Podopieczni Vitala Heynena ulegli tylko Amerykanom (1:3) i Brazylijczykom (2:3).
Czytaj też:
Puchar Świata siatkarzy. Polska - Iran. Aleksander Śliwka: Cieszy powrót do domu
Puchar Świata siatkarzy. Artur Szalpuk: Test przed igrzyskami olimpijskimi wypadł korzystnie
ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Piotr Lisek: Zasłużyłem na czwórę z plusem
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)