LSK. Spektakularny rewanż bydgoszczanek w Łodzi

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź doznały pierwszej porażki w sezonie. Niesamowity występ Moniki Fedusio komplet punktów drużynie Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz. Tym samym podopieczne Piotra Mateli zrewanżowały się za porażkę w pierwszej kolejce.

Rozgrywany awansem, ze względu na udział reprezentacji Polski w styczniowym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich, mecz Grot Budowlanych Łódź z Bankiem Pocztowym Pałac Bydgoszcz zapowiadał się na wyrównane widowisko. Tak było przecież przed trzema tygodniami, gdy o losach meczu w mieście nad Brdą zadecydował tie-break. Długo swojego rytmu nie mogła znaleźć Anastasija Kraiduba. Dwukrotnie też atak z obejścia wykańczany przez Jaroslavę Pencovą kończył się efektownym powrotem piłki pod nogi środkowej (7:11). W końcówce seta trener Błażej Krzyształowicz desygnował na parkiet Annę Bączyńską, ale dopiero silne zagrywki Julii Nowickiej skłoniły trenera Piotra Matelę do przerwania gry (23:23). Bydgoszczanki utrzymały nerwy na wodzy, a kontratak na wagę zwycięstwa w secie zakończyła Monika Fedusio (23:25).

Po chwili bezradności na początku drugiej odsłony, bydgoszczanki szybko się pozbierały, a spory w tym udział pojedynczego bloku mierzącej 183 cm na znacznie wyższej od niej prawoskrzydłowej z Łodzi. Przyjezdne zaczęły "odskakiwać" łodziankom, gdy za linią 9. metra znalazła się czeska atakująca, która zagrywając z wyskoku starała się ustrzelić w przyjęciu Charlotte Leys (11:15). Siatkarki Grot Budowlanych Łódź od tego momentu jednak zagrały niemal bezbłędnie, a po drugiej stronie siatki zaczęły przytrafiać się błędy nieporozumienia i to goście musieli bronić pierwszych piłek setowych. W końcówce mieliśmy prawdziwe "one women show" w wykonaniu Fedusio, która zapewniła bydgoszczankom dwu-setowe prowadzenie (25:27).

Gospodyniom nie udało się odmienić obrazu meczu także na początku trzeciej partii. Plasująca kolejne piłki Kraiduba, w obawie przed popełnieniem błędu, była w niedzielę cieniem własnej siebie. Przy stanie 7:11 trener Krzyształowicz zagrał "all in" i na boisku pojawiła się druga rozgrywająca zespołu, Paulina Bałdyga. Bydgoszczanki co rusz obijały ręce blokujących po drugiej stronie siatki i tym sposobem kończyły kontrę za kontrą (10:17). Jednostronnego seta zakończył blok gości na lewym skrzydle (16:25).

Grot Budowlani Łódź - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 0:3 (23:25, 25:27, 16:25)

Grot Budowlani: Nowicka, Śmieszek, Leys, Twardowska, Kraiduba, Pencova, Stenzel (libero) oraz Bączyńska, Lewandowska, Bałdyga

Pałac Bydgoszcz: Ziółkowska, Fedusio,  Stencel, Mazurek, Vancurova, Żurowska, Jagła (libero)

MVP: Monika Fedusio (Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz)

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #8: Iga Baumgart-Witan. Baba nie do zajechania

Komentarze (4)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pałac po mistrzowsku to rozegrał! ;) Super... :) 
Igor Kowalik
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fatalna gra Budowlanych.Tylko Stenzel trzymała poziom , zresztą tak jak zawsze. 
roberb
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wystarczyło przypilnować Kraidubę aby Łodzianki wyglądały jak dzieci we mgle.Bez pomysłu, bez bloku, bez ataku, same plasy.Nowicka w ogóle nie gubi bloku.Nie wiem na ile przeszkadza jej ten kci Czytaj całość
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Dziewczyny!!!!!