LSK. ŁKS Commercecon - E.Leclerc Radomka: Łódzkie Wiewióry zmazały plamę w trzech setach

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Monika Bociek (na pierwszym planie)
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Monika Bociek (na pierwszym planie)

Pragnęły jak najszybciej zrehabilitować się za wpadkę z weekendu i tak się stało. Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź pokonały u siebie E.Leclerc Radomkę Radom 3:0 w rozegranym awansem meczu 13. kolejki LSK.

Gdyby tak spojrzeć w tabelę lub spotkanie pierwszej rundy rozegrane w październiku, środowe starcie w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego miało jednego, wyraźnego faworyta w postaci mistrzyń Polski. Tyle, że Łódzkie Wiewióry w minioną sobotę zaliczyły koszmarną wpadkę w postaci porażki 0:3 z DPD Legionovią Legionowo.

Radomianki z kolei dwa dni wcześniej w łódzkiej hali były o krok od tego, by odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie. Nie wykorzystały jednak piłek meczowych w starciu z Grot Budowlanymi Łódź i musiały zadowolić się jednym punktem.

- Cieszę się, że powalczyłyśmy, choć gdy prowadziłyśmy 2:0, wierzyłyśmy, że uda się wywalczyć to pierwsze zwycięstwo, które byłoby nam bardzo, ale to bardzo potrzebne. Cieszy punkt, ale mamy bardzo ciężką sytuację. Nie postawiłyśmy w czwartym secie kropki nad "i", choć miałyśmy piłki meczowe - mówiła w wywiadzie dla WP SportoweFakty libero E.Leclerc Radomki Agata Witkowska.

Właśnie dlatego jedne i drugie robiły sobie nadzieje na to, że tego wieczora uda się zgarnąć bardzo potrzebne punkty do ligowej tabeli. Obie ekipy jednak nie ustrzegły się błędów, zwłaszcza w ataku, gdzie o wysoki procent było trudno. Jednak przewaga niemal od początku do końca była po stronie ełkaesianek, które spisywały się lepiej w zagrywce i bloku. W tym drugim elemencie prym wiodła Joanna Pacak, która w pierwszym secie zdobyła w ten sposób trzy punkty, a w drugim dwa razy tyle.

ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"

Ale aby zachować chronologię, należy odnotować, że mistrzynie kraju w środkowej fazie pierwszego seta nie pozwalały rywalkom na prawie nic. Ekipa trenera Jacka Skroka zdobyła zaledwie czternaście oczek w premierowej odsłonie. Nie było widać tej determinacji, która ciągnęła zespół dwa dni wcześniej. Teraz problem gonił problem.

Prowadzenie ŁKS-u Commercecon nie było też zagrożone praktycznie w żadnym momencie w drugiej partii. Na pewno w zespole wszyscy powiedzieliby, że skuteczność ataku każdej z siatkarek mogłaby być lepsza, ale w tej części gry na rywalki z Radomia to wystarczyło. Po wygranej 25:19 biało-czerwono-białe już zapewniły sobie co najmniej punkt do tabeli.

Przez pierwsze pół trzeciej odsłony trwała walka punkt za punkt. Może i były przesłanki ku temu, że spotkanie może potrwać dłużej, ale gdy w polu serwisowym pojawiła się Monika Bociek, która znakomitą serią zagrywek dała swojej ekipie kolejne kilka punktów przewagi. Finalnie skończyło się na sześciu. Łodzianki wygrały 25:19 i w niecałe półtorej godziny zamknęły całe spotkanie.

To było czwarte zwycięstwo drużyny trenera Marka Solarewicza w tym sezonie. Na razie po siedmiu rozegranych meczach zajmuje ona czwarte miejsce w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet z jedenastoma punktami na koncie, ale znajdujące się za jej plecami BKS Stal Bielsko-Biała i Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz mają o dwa spotkania rozegrane mniej.

Radomianki z kolei z bilansem 0-7 i dwoma oczkami są przedostatnie. Pod nimi znajduje się tylko Wisła Warszawa, ale beniaminek ma na koncie tylko cztery spotkania.

ŁKS Commercecon Łódź - E.Leclerc Radomka Radom 3:0 (25:14, 25:19, 25:19)

ŁKS Commercecon: Mori, Wójcik, Alagierska, Bociek, Lazović, Pacak, Strasz (libero) oraz Szczyrba, Korabiec (libero).

E.Leclerc Radomka: Szpak, Mucha, Bałucka, Azizowa, Bałuk, Lazcano, Witkowska (libero) oraz Kubacka, Biała, Pogoda, Zaborowska, Bodasińska (libero).

MVP: Joanna Pacak (ŁKS Commercecon).

Źródło artykułu: