Liga Mistrzyń: Eczacibasi ograło lokalnego rywala. Drużyna Joanny Wołosz nieznacznie lepsza od zespołu Jakuba Głuszaka

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Joanna Wołosz

Eczacibasi wygrało 3:2 z Fenerbahce w pierwszym w tej edycji Ligi Mistrzyń pojedynku klubów ze Stambułu. W takim samym wymiarze Imoco Volley Conegliano pokonało Vasas Obuda Budapeszt.

Derby Stambułu były głównym wydarzeniem pierwszego dnia w Lidze Mistrzyń. Kluby z miasta nad Bosforem wygrały sześć z dziewięciu edycji rozgrywek w kończącej się dekadzie. Raz triumfowało Eczacibasi, w Szczecinie w 2015 roku i raz Fenerbahce, a było to w Baku w 2012 roku. We wtorek siatkarki Eczacibasi zwyciężyły 3:2 i z tego wyniku powinny być zadowolone, ale umiarkowanie. Po dwóch setach prowadziły 2:0, ale pozwoliły lokalnym rywalkom na doprowadzenie do tie-breaka.

Czytaj także: Maciej Muzaj wciąż gra niewiarygodnie! Zenit Kazań stracił trofeum

Jakub Głuszak wrócił do fazy grupowej Ligi Mistrzyń, w której w przeszłości prowadził Grupę Azoty Chemika Police. Drużyna trenowana przez Polaka, Vasas Obuda Budapeszt, miała w teorii przerażający debiut w hali finalisty poprzedniej edycji Imoco Volley Conegliano. We włoskim zespole zagrała w roli zmienniczki była podopieczna Głuszaka z Chemika - Joanna Wołosz.

To, że oparta na Węgierkach drużyna zapunktowała w Italii, jest zaskoczeniem. Imoco wygrało dopiero 3:2 po tym jak "oddało" przyjezdnym pierwszego i czwartego seta. Wołosz zdobyła aż 13 punktów, z czego siedem blokiem i trzy zagrywką. W obu elementach rozgrywająca była czołową zawodniczką meczu.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Brankica Mihajlović: Jesteś z Polski? To pewnie wiesz, jak Serbowie świętują

Na papierze siatkarki Nantes VB oraz CS Volei Alby Blaj są kandydatkami do zajęcia drugiego miejsca w grupie C, w której faworytem jest Conegliano. Na razie francuska drużyna jest w tabeli nawet przed włoską. W starciu z Albą triumfowała 3:1.

Również we Francji, tylko godzinę później rozpoczął się pojedynek RC Cannes z Maricą Płowdiw. Gospodynie wygrały 3:1, a trzecia partia zakończyła się mało przystającym do Ligi Mistrzyń wynikiem 25:7. W lepszym zespole wystąpiła Julia Szczurowska i wywalczyła siedem punktów. Atakowała ze skutecznością 30 procent (7/23).

Czytaj także: Dokonali cudu, bo chcieli bardziej. Jak Kuzbass zdetronizował wielki Zenit

1. kolejka fazy grupowej:

GRUPA A:

Eczacibasi Vitra Stambuł - Fenerbahce SK Stambuł 3:2 (25:23, 25:18, 23:25, 22:25, 15:10)

GRUPA D:

Imoco Volley Conegliano - Vasas Obuda Budapeszt 3:2 (21:25, 25:20, 25:10, 23:25, 15:4)

Nantes VB - CS Volei Alba Blaj 3:1 (25:19, 20:25, 25:12, 25:16)

GRUPA E:

RC Cannes - Marica Płowdiw 3:1 (26:24, 18:25, 25:7, 25:19)

Komentarze (4)
Igor Kowalik
19.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oglądałem mecz Conegliano i bez Sylli drużyna ma problem.Sorokaite jest co najwyżej przeciętna.Gdyby nie Asia i Egonu to sensacja stałaby się faktem. 
Igor Kowalik
19.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Asia super.Najlepsza odpowiedź dla Nawrockiego.