Siatkówka. PlusLiga. MKS Ślepsk Malow - Indykpol AZS. Paweł Woicki szczery do bólu. "Nie dojechaliśmy na ten mecz"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Paweł Woicki
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Paweł Woicki

Imponujące otwarcie nowo wybudowanej hali w Suwałkach. MKS Ślepsk Malow pokonał w derbach północno-wschodniej Polski Indykpol AZS 3:1. Humory przyjezdnych nie były więc najlepsze. - Nie dojechaliśmy na ten mecz - stwierdził Paweł Woicki.

[tag=17712]

[/tag]Zwycięstwo gospodarzy nie podlegało żadnej dyskusji. Suwalczanie z przytupem przywitali nową halę (3:1) i odnieśli drugie zwycięstwo w PlusLidze. Postawa przyjezdnych pozostawiała jednak sporo do życzenia. Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu i przegrali dość niespodziewanie z beniaminkiem.

- Nie dojechaliśmy na ten mecz. Remek Kapica był jedynym zawodnikiem, który dojechał. Zagrał kapitalnie, dał naprawdę dobrą zmianę. Uważam, że wniósł bardzo dużo pozytywnej energii do naszego zespołu. My natomiast z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że nie wychodziło. Czasami są takie spotkania - ocenił Paweł Woicki, rozgrywający drużyny z Olsztyna.

Zobacz takżeSiatkówka. PlusLiga. Suwalczanie potrzebują czasu. Muszą zadomowić się w nowej hali

Przyjezdni obudzili się zbyt późno. Wygrali dopiero trzeciego seta. W czwartym też nawiązali walkę, ale to gospodarze rozstrzygnęli go na własną korzyść. Doświadczony zawodnik nie zamierzał ukrywać rozczarowania. - Szkoda, że nie doprowadziliśmy do tie-breaka. Z drugiej strony dobrze, że chociaż w tym trzecim i czwartym secie podjęliśmy walkę. Tyle dobrego z tego meczu - dodał.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Rafał Kot zdradza o co chodzi z nowymi butami skoczków. "To nie jest cudowny sposób na wygrywanie"

36-latek nie chciał krytykować kolegów z zespołu. - Wydaje mi się, że Seyed zagrał bardzo dobrze w ofensywie. Pomagał jak tylko mógł. Paweł Pietraszko? Nie będę rozmawiał z dziennikarzami na takie tematy, tylko ewentualnie z trenerem albo z Pawłem i Seyedem. Wam mogę powiedzieć, że zagrali przyzwoite spotkanie - uciął Woicki.

Zobacz takżeSiatkówka. PlusLiga. Czas na otwarcie nowej hali w Suwałkach. "To coś niesamowitego. Jesteśmy na ustach całego regionu"

Debiut nowej hali wypadł okazale. Przypadła też do gustu zawodnikowi z Olsztyna. MKS Ślepsk Malow Suwałki ma się czym pochwalić. - Dla mnie to najlepsza hala w PlusLidze. Rewelacyjna i kameralna. Kibice zgotowali nam świetne widowisko. Chcieliśmy grać jak najdłużej. Szkoda, że nie udało się wyrównać stanu meczu i doprowadzić do piątego seta - podsumował.

Źródło artykułu: