W środę, 4 grudnia, Sir Safety Perugia wygrała mecz w Lidze Mistrzów z zespołem z Lizbony 3:1. Włosi nie zagrali znakomitego spotkania, ale mieli w swoich szeregach kilku zawodników, którzy pozwolili im zwyciężyć. Klasą dla siebie był Wilfredo Leon. Więcej o spotkaniu znajdziecie TUTAJ.
Kubańczyk z polskim paszportem skutecznie odpowiedział po przegranej przez gospodarzy drugiej partii. Przy remisie 1:1 w setach Leon wziął na siebie ciężar zdobywania punktów. Zdemolował Portugalczyków, posyłając im siedem asów serwisowych (na 14 wykonywanych zagrywek). W trzecim secie nowy zawodnik reprezentacji Polski zapisał na koncie 11 punktów, a gracze Sir Safety Perugia wygrali 25:15.
Włoskie media podkreślają znakomitą postawę Leona. Na volleyball.it czytamy: "Bardzo ważnym elementem do wygranej w meczu Ligi Mistrzów była zagrywka. Sam Leon miał 9 asów serwisowych. Był nie do zatrzymania w III secie, zdobył w nim 11 punktów".
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #11. Sezon życia. Anna Kiełbasińska z workiem medali
Wszędzie w relacjach znalazła się informacja o świetnej postawie Wilfredo Leona. "Polsko-kubański siatkarz był gwiazdą meczu, zdobywając 23 punkty. Portugalczycy okazali się mocnym i wymagającym rywalem, ale Leon zasłużenie sięgnął po tytuł MVP meczu" - to słowa z sirsafetyperugia.it.
Trzeci set mocno zapadł w pamięć kibiców włoskiej drużyny, a zagrania Leona wzbudziły entuzjazm wśród dziennikarzy. "To był popis Leona. Pokazał wielką moc, 7 razy zdobywając punkty z zagrywki. Wybił rywalom z głowy marzenia o walce" - czytamy na pianetavolley.net.
CZYTAJ TAKŻE Siatkówka. Vital Heynen może być spokojny. Prezes Sir Safety Conad Perugia chwali trenera
CZYTAJ TAKŻE Siatkówka. Łukasz Kadziewicz o Wilfredo Leonie: Dodał pikanterii