Tokio 2020. Michał Kubiak zapowiada, co zrobi po igrzyskach. "Gdy zdobędę złoto, chętnie się napiję whisky"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Kubiak
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Kubiak

Michał Kubiak, podobnie jak Vital Heynen, zapowiada, że podczas igrzysk interesuje go wyłącznie walka o złoto. Jeżeli turniej zakończy się powodzeniem, siatkarz zamierza napić się... japońskiej whisky.

W tym artykule dowiesz się o:

Siatkówka po raz pierwszy pojawiła się na igrzyskach w Tokio w 1964 roku. Po brąz sięgnęły wówczas polskie siatkarki, które cztery lata później w Meksyku powtórzyły ten sukces. Siatkarze z kolei stali na podium tylko raz - w 1976 roku, kiedy zwyciężyli w Montrealu, w finale pokonując ZSRR 3:2.

Dwa ostatnie olimpijskie turnieje kończyły się porażkami Polaków. Zarówno w Londynie, jak i Rio de Janeiro Biało-Czerwoni żegnali się z rywalizacją na poziomie ćwierćfinałów.

Trener Vital Heynen zapowiedział, że w Tokio interesuje go tylko złoto. Ze zdaniem Belga zgodził się także Michał Kubiak. - Nie jestem minimalistą w życiu i nie lubię myśleć o minimalnych nagrodach. Jeśli mam coś robić, to zawsze grubo. Jak już trenować, to po najwyższe laury. Jak kupować rzeczy, to te najlepsze. Jestem więc takiego samego zdania jak trener i chciałbym przywieźć z Tokio złoty medal - powiedział Kubiak w rozmowie z "Faktem".

ZOBACZ WIDEO Konrad Dąbrowski idzie w ślady ojca. Na naszych oczach rośnie olbrzymi talent

Siatkarze to jedyni przedstawiciele sportów zespołowych, którzy są pewni gry na igrzyskach. Szanse mają jeszcze koszykarze - przed nimi jednak niezwykle trudny turniej kwalifikacyjny.

- Trzymamy kciuki za koszykarzy. Grali w ubiegłym sezonie bardzo dobrze. Mam nadzieję, że się zakwalifikują do Tokio i będziemy mogli napić się szampana na koniec turnieju - skomentował Michał Kubiak, którego zapytano o to, dlaczego szampan, a nie japońska sake. - Akurat nie przepadam za sake. Wolę japońską whisky. (...) Gdy zdobędę złoto, chętnie się napiję - odpowiedział.

Na igrzyskach zabraknie z kolei siatkarek, które w dramatycznych okolicznościach przegrały w półfinale kwalifikacji z Turcją (2:3). Biało-Czerwone nie wykorzystały aż pięciu piłek meczowych.

- Myślę, że ten półfinał był meczem o awans do igrzysk, bo nasze dziewczyny były w stanie w finale wygrać z Niemkami. Zabrakło trochę doświadczenia. Polki są młodym zespołem. Miały pięć piłek meczowych w górze. Teraz łatwo się mówi, ale gdy szans jest tyle, to powinno się jedną wykorzystać. Zrzucam to na brak doświadczenia. Dziewczyny mają dużo pracy przed sobą. Ta drużyna powinna się zakwalifikować do igrzysk, a tam powalczyć o coś więcej, jeśli przez kolejne cztery lata będzie grać w podobnym składzie - ocenił Michał Kubiak występ podopiecznych Jacka Nawrockiego w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Turniej olimpijski siatkarzy potrwa od 25 lipca do 9 sierpnia. Weźmie w nim udział 12 reprezentacji. W Rio de Janeiro po złoto sięgnęli Brazylijczycy, którzy w finale pokonali Włochów 3:0. Polska w takich samych rozmiarach uległa w ćwierćfinale reprezentacji USA.

Czytaj także:
Polacy wśród wielkich faworytów igrzysk. Do Tokio pojadą po złoto
Puchar Polski: bez niespodzianki w Tomaszowie Mazowieckim. VERVA Warszawa Orlen Paliwa w półfinale

Komentarze (5)
avatar
Tomek Nowak
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na ME, też jechaliśmy po złoto. Podobno graliśmy najszybszą siatkówkę nieosiągalną dla innych. A skończyło się brązem, któru był wątpliwym sukcesem 
avatar
Kibic18
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Swój chłop 
avatar
Arkadiusz Mochocki
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pytanie czy wielki sukces, zagranicznego trenera, na olimpiadzie-nie skłoniłby w końcu PZPŚ, do zatrudnienia siatkarkom, takiego trenera, z którym nie przegrają, tak jak z Turcją? 
avatar
obiektywny
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A jak nie zdobędzie złota.... to "walnie" sobie połówkę polskiej czystej?!