Liga Mistrzów. Jastrzębski Węgiel i Verva Warszawa chcą wywiązać się z roli faworytów

Beata Kacperska 29 Stycznia 2020, 07:00

Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

• Liga Mistrzów. ZAKSA - Knack: po raz czwarty bez straty seta. Mistrzowie Polski rozbili rywali

Pierwsze starcie obu tych drużyn zakończyło się pewnym zwycięstwem polskiego zespołu (3:0). W nim najlepiej punktującymi zawodnikami w zespole z Jastrzębia Zdroju byli Jakub Bucki i Christian Fromm. Faworytem rewanżowego meczu także będzie zespół trenera Slobodana Kovaca, mimo że przystąpi do niego po niedawnej porażce w ligowym starciu z Vervą Warszawa (0:3).

- Pierwszy mecz z zespołem z Ankary był dla nas łatwy i przyjemny, ale teraz musimy być podwójnie skoncentrowani, bo po takim łatwym pierwszym spotkaniu bardzo często przychodzi rozprężenie, a my wiemy, o co gramy. Wygrywając dwa pozostałe mecze z tymi teoretycznie słabszymi zespołami niż Zenit, zajmiemy pierwsze miejsce w grupie, co otworzyłoby nam grę w fazie play off. Dlatego u nas jest pełna koncentracja na mecz z Halkbankiem - podkreśla libero zespołu, Jakub Popiwczak, cytowany na oficjalnej stronie klubu.

Czytaj także: Liga Mistrzów: zwycięstwo Cucine Lube Civitanova z Jihostrojem Czeskie Budziejowice, kolejny dobry mecz Mateusza Bieńka

Niezwykle ciekawa sytuacja jest także w grupie D, w której boje o awans do fazy play-off Ligi Mistrzów toczy wicemistrz Polski, VERVA Warszawa Orlen Paliwa. Zdecydowanym liderem pozostaje drużyna prowadzona przez trenera reprezentacji Polski, Vitala Heynena i z przyjmującym zespołu Biało-Czerwonych, Wilfredo Leonem, na czele. Sir Safety Conad Perugia ma na swoim koncie komplet wygranych i stratę tylko 2 setów. W czwartek we własnej hali podejmie francuskie Tours VB (godz. 20:30). Za jej plecami trwa jednak zażarta walka o drugą lokatę i w tym kontekście mecz 4. kolejki LM będzie niebagatelny. W nim zawodnicy pod wodzą Andrei Anastasiego staną przed szansą rewanżu za niedawną porażkę. W hali na Torwarze podejmą bowiem Benfikę Lizbona, z którą 10 grudnia niespodziewanie przegrali na wyjeździe 1:3.

Warszawska ekipa jechała wówczas do Portugalii jako zdecydowany faworyt rywalizacji. O tym, jak pewnie czuł się wicemistrz Polski, świadczy chociażby fakt, że trener desygnował do gry rezerwowy skład. Benfica pokazała jednak charakter, a do tego w świetnej formie w ataku był jej lider, 37-letni Hugo Gaspar i zespół ostatecznie zainkasował komplet punktów. Jak zapowiadają teraz zawodnicy Vervy Warszawa Orlen Paliwa, nie zamierzają dwukrotnie popełnić tego samego błędu i zrobią wszystko, by przybliżyć się do upragnionego awansu do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. - Wychodzimy na każdy mecz po to, aby zaprezentować się jak najlepiej i wygrywać. Mam nadzieję, że w środę też damy niezły popis siatkówki i zwyciężymy - mówił przyjmujący warszawskiego zespołu, Bartosz Kwolek.

Występy zespołów z Jastrzębia Zdroju i Warszawy to nie jedyne polskie akcenty w europejskich rozgrywkach w środę. Tego dnia Aluron Virtu CMC Zawiercie rozegra pierwszy pojedynek w ramach 1/8 finału Pucharu Challenge. Rywalem zespołu pod wodzą trenera Marka Lebedewa będzie turecki zespół Spor Toto Ankara, a w jego szeregach występuje znany polskim kibicom z występów w MKS-ie Będzin, australijski atakujący, Lincoln Alexander Williams. Spotkanie zostanie rozegrane w hali w Dąbrowie Górniczej. Początek zaplanowano na godzinę 18.

Czytaj także: Liga Mistrzów: wielki pościg Fakieła Nowy Urengoj w Berlinie

Liga Mistrzów - faza grupowa, 29 stycznia:

Grupa B:

  Grupa C: 15:30 Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel 17:00 Zenit Kazań - Greenyard Maaseik

  Grupa D:

   Grupa E: 20:00 VfB Friedrichshafen - Vojvodina Nowy Sad

Puchar Challenge - 1/8 finału, mecz nr 1:

18:00 Aluron Virtu CMC Zawiercie - Spor Toto Ankara