Liga Mistrzów: Sir Safety Conad Perugia nieposkromiona. Ekipa Vitala Heynena i Wilfredo Leona wygrała po raz czwarty

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Sir Safety Conad Perugia wygrała po raz czwarty w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Konfrontacja włoskiego zespołu z Tours VB zakończyła się wynikiem 3:0.

Sir Safety Conad rozdaje karty w grupie D, w której rywalizuje VERVA Warszawa Orlen Paliwa. Stołeczna drużyna wygrała 3:0 z Benficą Lizbona przed rozpoczęciem konfrontacji w Perugii i zła wiadomość dla niej jest taka, że nie ma już prawie szans na wyprzedzenie przeciwnika z Italii, ale dobra informacja jest taka, że przedstawiciel PlusLigi umocnił się na drugim miejscu w tabeli, które może być premiowane awansem.

Wilfredo Leon, którego przedłużenie kontraktu z klubem ogłoszono na początku tygodnia, został w kwadracie rezerwowych. Vital Heynen nie przeceniał przeciwnika i wystawił na przyjęciu Filippo Lanzę i Ołeha Płotnickiego. Ten duet grał na wysokich obrotach, a cała drużyna bezlitośnie punktowała Tours VB. Był to mecz bez większej historii. W kilku momentach goście byli niebezpieczni, ale każda ich próba pokonania faworyta była udaremniana.

Czytaj także: Magdalena Stysiak błyszczała. Poprowadziła Savino Del Bene Scandicci do istotnego zwycięstwa

Gospodarze wygrali pierwszego seta 25:21. Rozpędzeni nie zamierzali zatrzymać się w kolejnej partii i zdobyli w niej jeszcze wyższą przewagę. Wynik 25:15 nie pozostawiał złudzeń, kto panuje na boisku. Trzecia runda rozpoczęła się od rezultatu 4:1 dla Tours VB, ale po zaledwie kilku minutach Perugia miała zaliczkę po swojej stronie i zwyciężyła 25:21.

ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"

Indywidualnie rządzili Lanza oraz Płotnicki, którzy atakowali z wysoką skutecznością, a do punktów zdobytych tym elementem Ukrainiec dokładał bloki i asy serwisowe. Trochę mniej efektywny w kończeniu akcji był Aleksandar Atanasijević, ale w istotnych momentach nie zawodził. Heynen nie kombinował, a jego podstawowi podopieczni zeszli z boiska bogatsi o kolejny komplet punktów.

Czytaj także: Nantes VB lepszy od zespołu Jakuba Głuszaka. Ksenia Parubets matką zwycięstwa Urałoczki Jekaterynburg

Sir Safety Conad Perugia - Tours VB 3:0 (25:21, 25:15, 25:21)

Perugia: Płotnicki, Russo, Atanasijević, Lanza, Ricci, Żukowski, Colaci (libero) oraz Taht, De Cecco

Tours: Terjomenko, Egleskalns, Cupković, Jarman, Trinidad De Haro, Bartos, Rossard (libero) oraz Tammemaa, Wounembaina

MeczePunktySety
1. Sir Safety Conad Perugia 4 12 12:2
2. VERVA Warszawa Orlen Paliwa 4 6 8:6
3. Tours VB 4 3 3:10
4. Benfica Lizbona 4 3 5:10
Komentarze (0)