Gdańszczanie grają w ostatnim czasie w kratkę i nie byli faworytami sobotniej konfrontacji w Jastrzębiu-Zdroju. Jednakże podopieczni Michała Winiarskiego zamierzali postawić rywalowi trudne warunki gry i pokusić się o zdobycie kompletu punktów, czego im się nie udało zrealizować.
Od początku rywalizacji na boisku trwała wymiana ciosów i przez pewien okres żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie bezpiecznej przewagi (12:12). Z czasem wyższy bieg włączyli gdańszczanie, a świetnie radził sobie Pablo Crer i to za jego sprawą przyjezdni wyszli na prowadzenie 19:15. Gospodarze już nie potrafili odrobić strat i polegli w inauguracyjnym secie 21:25.
Po zmianie stron podrażnieni siatkarze Jastrzębskiego Węgla wzmocnili swoją zagrywkę, dzięki czemu wygrywali 10:6. W tym elemencie przede wszystkim królował Jurij Gladyr, zaś jego zespół spokojnie kontrolował boiskowe wydarzenia. Ostatecznie miejscowi zawodnicy triumfowali pewnie do 19.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!
Podopieczni Slobodana Kovaca nie zamierzali zwalniać tempa i w trzeciej odsłonie wypracowali sobie cztery punkty przewagi (9:5). Spokojnie rozgrywał Lukas Kampa, natomiast jego klubowi koledzy zdecydowanie kończyli pewne akcje. Co prawda Trefl Gdańsk na finiszu doprowadzi do remisu 19:19, ale Jastrzębski Węgiel odparł ten napór rywala i zwyciężył 25:21.
Pomarańczowi pragnęli pójść za ciosem, żeby wywalczyć komplet "oczek" w tej potyczce. Dlatego też zawodnicy z Jastrzębia-Zdroju mocno ruszyli do ataku i prowadzili 11:7. Aktywny był przyjmujący Tomasz Fornal, który napędzał grę swojej ekipy. Uczestnik obecnej edycji Ligi Mistrzów nie roztrwonił swojej przewagi i wygrał czwartą część starcia 25:20, a cały mecz 3:1.
PlusLiga, 24. kolejka:
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 3:1 (21:25, 25:19, 25:21, 25:20)
Jastrzębski Węgiel: Konarski, Kampa, Gladyr, Vigrass, Lyneel, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Fromm, Bucki, Depowski.
Trefl Gdańsk: Filipiak, Janusz, Crer, Grzyb, Halaba, Schott, Olenderek (libero) oraz Sasak, Mordyl, Janikowski.
MVP: Lukas Kampa (Jastrzębski Węgiel).
Czytaj też:
-> PlusLiga: konsternacja w Zawierciu. GKS Katowice wyraźnie pokonał Aluron Virtu CMC
-> Rusza kampania społeczna: "Nie serwuj hejtu"