PlusLiga. Dramatyczny mecz w Warszawie. Wygrana VERVY i kontuzja Bartosza Kwolka

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze VERVY Warszawa Orlen Paliwa
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze VERVY Warszawa Orlen Paliwa

W meczu 24. kolejki PlusLigi VERVA Warszawa Orlen Paliwa pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:1. Kontuzji w tym meczu doznał przyjmujący warszawian, Bartosz Kwolek.

Mecz pomiędzy Ekipą VERVY Warszawa Orlen Paliwa i Indykpol AZS Olsztyn od początku przebiegał tak, jak można było się spodziewać po konfrontacji zespołów z dwóch różnych końców tabeli. Dosyć szybko gospodarze wypracowali kilkupunktową przewagę. Dużo dobrego robiła ich zagrywka, co potem znalazło odzwierciedlenie w elemencie bloku. Sześć skutecznych "czap" przy zaledwie dwóch rywala mówi dużo o przebiegu tego seta. W rezultacie miejscowi wygrali pewnie pierwszą odsłonę do 21.

Drugą partię warszawianie zaczęli jakby trochę niemrawo, w pierwszych akcjach nie byli aż tak skuteczni, jak w poprzedniej partii. Ale po kilku minutach wszystko zaczęło wyglądać znów tak, jak kilkanaście minut wcześniej. Warszawianie blokowali, skutecznie atakowali i to nie tylko Bartosz Kwolek czy Artur Udrys, także dołożyli punkt zagrywką. A po stronie olsztynian osamotnionego Wojciecha Żalińskiego wsparł w końcówce Robbert Andringa, ale w sumie rywale niewiele mogli poradzić w zderzeniu z rozpędzonymi gospodarzami. W rezultacie także ta partia zakończyła się wygraną VERVY.

W trzecim secie warszawian dopadł kryzys. Pozwolili się rywalowi rozegrać, ataki zaczął kończyć Mateusz Mika  i goście prowadzili 8:5. Co gorsza dla miejscowych, kontuzji przy stanie 6:9 doznał Bartosz Kwolek. Biegnąc do piłki w obronie zderzył się z sędzią i doznał kontuzji. W jego miejsce wszedł Igor Grobelny  i ze względu na limit obcokrajowców musiała nastąpić zmiana na rozegraniu. W miejsce Antoine Brizarda musiał wejść Michał Kozłowski. Cała ta sytuacja podłamała miejscowych, a uskrzydleni olsztynianie kończyli wszystkie akcje. Andrea Anastasi w końcu wpuścił z powrotem Antoine Brizarda, kiedy akcję wcześniej z boiska zszedł Artur Udrys i jego zawodnicy odrobili jeszcze część strat w końcówce. Ale to było za późno na odwrócenie losów tej partii, którą na swoim koncie zapisali akademicy.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!

Początek kolejnej odsłony meczu był wprawdzie wyrównany, ale potem gospodarze powrócili do lepszej gry. A przynajmniej na tyle skutecznej, że pozwalało to utrzymywać im trzy punkty przewagi. Kiedy przy stanie 19:16 Kevin Tillie skończył sytuacyjną piłkę i o czas poprosił Daniel Castellani, stało się jasne, że gościom będzie bardzo trudno wrócić do tego, co działo się w partii poprzedniej. Ba, będzie im trudno odwrócić losy tego seta i tym bardziej meczu. W końcówce warszawianie już byli nie do zatrzymania i pokonali rywali w czterech setach.

VERVA Warszawa Orlen Paliwa - Indykpol AZS Olsztyn  3:1 (25:21, 25:17, 18:25, 25:18)

VERVA: Brizard, Udrys, Wrona, Nowakowski, Kwolek, Tillie, Wojtaszek (libero) oraz Jaglarski, Król, Kozłowski, Grobelny

Indykpol: Woicki, Żaliński, Addringa, Mika, Poręba, Mousavi, Żurek (libero) oraz Kowalski

MVP: Artur Udrys (VERVA Warszawa Orlen Paliwa)

Czytaj także:
-> Siatkówka. PlusLiga. Niepokojące doniesienia z obozu PGE Skry Bełchatów. Artur Szalpuk kontuzjowany
-> Serie A: wygrane Modeny, Perugii oraz Cucine Lube. Bartosz Bednorz i Wilfredo Leon nie zwalniają tempa

Komentarze (0)