Środkowy bloku, Bartłomiej Lemański, nie wystąpi w spotkaniu przeciwko Cerrad Enea Czarnym Radom z powodu kontuzji. 23-latek narzeka na drobny uraz, w związku z czym, sztab szkoleniowy zdecydował o pozostaniu zawodnika w Rzeszowie. Dla ekipy z Podkarpacia to spora strata, bowiem mierzący 217 cm gracz, jest najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny z grona środkowych. W 12 rozegranych meczach Lemański zapisał na swoim koncie 113 punktów, z czego 7 zagrywką, 18 blokiem i 88 atakiem.
Lemański doznał kontuzji przed jednym z ostatnich treningów przed wyjazdem do Radomia. Siatkarz obecnie poddawany jest zabiegom, które mają pomóc w jak najszybszym przywróceniu go do gry. Na chwilę obecną nie wiadomo jednak kiedy to dokładnie nastąpi.
Dla Asseco Resovii Rzeszów mecz w Radomiu ma ogromne znaczenie. Po serii porażek, z funkcji szkoleniowca zwolniony został Piotr Gruszka. Pod wodzą Wojciecha Serafina drużyna nie zdołała się jednak odrodzić, przegrywając 2:3 z BKS Visłą Bydgoszcz. Była to dwunasta porażka Pasów w tegorocznych rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Jak rozliczyć korupcyjną przeszłość Cracovii? Jedna rzecz zdumiewa Michała Pola
Sytuacja Pasów w tabeli jest obecnie bardzo trudna. Rzeszowianie po 18 rozegranych meczach mają na swoim koncie zaledwie 20 punktów i zajmują dopiero 11. pozycję, tracąc do ósmego miejsca, dającego prawo rywalizacji w play-off, jeden punkt. Najbliższy rywal Asseco Resovii Rzeszów plasuje się z kolei na 13. pozycji z 19. punktami. Przewaga obu drużyn nad zajmującą ostatnie miejsce ekipą znad Brdy wynosi osiem punktów.
Dużo bardziej optymistyczne informacje w kontekście sytuacji zdrowotnej zespołu napłynęły z Warszawy. Okazało się bowiem, że uraz, jakiego doznał Bartosz Kwolek w meczu z Indykpolem AZS Olsztyn, nie jest zbyt poważny i po kilkudniowym odpoczynku zawodnik powinien powrócić do treningów.
- Badania nie wykazały żadnego uszkodzenia struktur kostnych ani aparatu więzadłowego - przyznaje Grzegorz Adamczyk z Centrum Medycznego Gamma, lekarz drużyny VERVA Warszawa Orlen Paliwa. - Kontuzja jest więc niegroźna. Siatkarz za kilka dni powinien wrócić do treningów. Bartek narzeka na ból, bo w okolicy stawu po stłuczeniu pojawił się obrzęk. Chwila odpoczynku dobrze mu zrobi.
Przyjmujący stołecznej ekipy nie będzie mógł jednak wystąpić w najbliższym spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Tours VB. 22-latek nie poleci również z zespołem do Francji.