Joanna Kaczor być może zagra w Turcji

Joanna Kaczor bardzo dobrze radzi sobie w roli podstawowej atakującej reprezentacji Polski podczas nieobecności Katarzyny Skowrońskiej – Dolaty, która zmaga się z kontuzją. Na brak propozycji z zagranicy siatkarka więc nie może narzekać. Podczas eliminacji do MŚ w Rzeszowie obserwować ją będą menadżerowie z Turcji.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak dowiedział się portal supervolley.pl oprócz możliwości gry w trzech polskich klubach, Joanna Kaczor otrzymała również po dwie propozycje z Włoch i Turcji oraz jedną z Korei. Jest ona jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich siatkarek, ale trzeba podkreślić, że zasłużenie. Jej postawa na meczach reprezentacji budzi wielki szacunek. I pomyśleć, że w lidze była ona tylko zmienniczką w Muszyniance Fakro Muszyna.

Polska atakująca nie podjęła jeszcze decyzji, w jakim klubie zagra w nadchodzącym sezonie. Na razie rozważa wszystkie za i przeciw. Siatkarka uważa, iż w Korei jest inny styl gry niż w Europie, a poza tym uznaje, że sporym wyzwaniem może być możliwość zakontraktowania tylko jednego obcokrajowca w tej lidze. Podkreśla, jak zresztą wszyscy wiemy, że we włoskich klubach można się wiele nauczyć, gdyż to najsilniejsza liga na świecie.

Zdaniem Kaczor w Turcji jest zupełnie inaczej. Pozycja klubów stoi na bardzo wysokim poziomie, występuje tam wiele zagranicznych siatkarek. Poza tym można wynieść dużo doświadczenia przebywając tam. - Mecze turnieju kwalifikacyjnego będą oglądali menedżerowie z Turcji. Asią zainteresowane są co najmniej dwa kluby - jeden ze Stambułu, drugi z Ankary - mówi portalowi supervolley.pl Andrzej Grzyb, który reprezentuje interesy siatkarki.

Jaki klub wybierze Kaczor? Czy nastąpi to po meczach w Rzeszowie? Być może sprawa niebawem się wyjaśni i Polka niedługo podejmie decyzje w sprawie transferu.

Komentarze (0)