Transfery. Mariusz Wlazły zwrócił się do kibiców PGE Skry Bełchatów: Nie mówię wam do widzenia, ale do zobaczenia

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na pierwszym planie: Mariusz Wlazły
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na pierwszym planie: Mariusz Wlazły

Mariusz Wlazły w swoich social mediach potwierdził odejście z PGE Skry Bełchatów. MVP mistrzostw świata z 2014 roku podziękował kibicom za wsparcie w ostatnich 17. sezonach.

Atakujący bełchatowskiej drużyny był gościem niedzielnego programu #7strefa na antenie Polsatu Sport. Został zapytany przez prowadzącego Jerzego Mielewskiego o plany na przyszłość i wówczas zaskoczył wszystkich, wyjawiając, że zmieni klub i odejdzie z PGE Skry Bełchatów. Kilkadziesiąt minut później opublikował też krótkie nagranie na Instagramie.

Nawiązał do sytuacji, w której aktualnie znajdują się wszyscy. Z powodu pandemii koronawirusa zostały wstrzymane wszystkie rozgrywki sportowe. Nie wiadomo, jak zakończy się ten sezon Plusligi. Faza zasadnicza nie została jeszcze zakończona, opcji jest wiele.

- Jesteśmy w trudnym okresie, ale jedyne co jest pewne: to mój ostatni sezon w PGE Skrze Bełchatów. Niestety nie będę mógł się z wami pożegnać tak, jakbym tego chciał i oczekiwał. Chcąc jednak nadal się realizować i grać w siatkówkę, w przyszłym sezonie zmienię barwy klubowe - podkreślił Mariusz Wlazły.

ZOBACZ WIDEO: Tauron i LSK razem. "Idealnie wpisuje się to w naszą strategię"

- Spędziłem tu 17 sezonów, obdarzyliście mnie dużym zaufaniem i ogromnym wsparciem, za co wam dziękuję. Nie mówię wam do widzenia, ale do zobaczenia - zwrócił się bezpośrednio do sympatyków PGE Skry Bełchatów.

Według naszych informacji, klub nie przedłużył kontraktu z zawodnikiem. 36-letni siatkarz otrzymał od prezesa Konrada Piechockiego propozycję organizacji uroczystego benefisu, ale na nią nie przystał.

Mariusz Wlazły to ikona PGE Skry. Występuje w klubie nieprzerwanie od 2003 roku. Zdobył z nim wszystkie dziewięć tytułów mistrza Polski, a także medale Ligi Mistrzów czy Klubowych Mistrzostw Świata.

Czytaj też: 
Tokio 2020. Organizatorzy myślą o przełożeniu igrzysk. "Powstaje plan B, C i D"
Koronawirus. Fabian Drzyzga mistrzem Rosji? Władze Superligi rozważają zakończenie sezonu

Komentarze (7)
Wiesia K.
23.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przecież Wlazły to był w Skrze właściwie wiceprezesem, a tu nagle ma do klubu pretensje ???... 
avatar
jotwu
23.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po prostu,Piechocki nie chce go mieć .To decyzja Piechockiego a nie Wlazłego. 
avatar
prym
22.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ależ precyzyjny artykuł,dokładny jak skalpel dziennikarski.....hahaha 
avatar
jonny
22.03.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Śmieszne pytanie , jak nie przedłużono z nim umowy , to jak on mógł podjąć decyzję. 
sara1
22.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mariusz gdziekolwiek bedziesz gral bedziemy Cie ogladac. Jestes wzorem dobrego siatkarza ale i wspanialego czlowieka.Nie wyobrazam sobie siatkowki bez Wlazlego.