W ostatnim sezonie Natalia Mędrzyk była oszczędzana zarówno przez Ferhata Akbasa w Grupie Azoty Chemiku Police, jak i w reprezentacji Polski przez Jacek Nawrockiego. Grała mniej regularnie niż wcześniej. Wiadomo było, że zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Na ich rozwiązanie czas przyszedł po sezonie, który z powodu pandemii koronawirusa skończył się przedwcześnie, tuż przed rozpoczęciem play-offów. Przyjmująca przeszła kilka dni temu zabieg kolana. Operację przeprowadził Maciej Karaczun, klubowy lekarz.
- Od zabiegu minęło już kilka dni. Wszystko poszło zgodnie z planem. Operacja się udałą, teraz czas na rehabilitację. Trudno przewidzieć dokładny czas powrotu do pełni sprawności, ale na pewno zajmie on kilka miesięcy - powiedział Karaczun cytowany przez klubowe media.
Teraz Mędrzyk czeka żmudny proces rehabilitacji pod okiem fizjoterapeutów Chemika. - Codziennie pracujemy nad poprawią zakresu ruchomości w stawie kolanowym. Głównie ruchu zgięcia, ale również skupiamy się na poprawie mobilności w stawie oraz siły mięśni, starając się przy tym cały czas je kontrolować i dodawać kolejne etapy zgodne z programem rehabilitacji - mówi siatkarka.
Przyjmująca optymistycznie podchodzi do tej kwestii, zdając sobie sprawę, że tylko zabieg mógł jej pozwolić na powrót do normalnej gry. - Raczej nie jestem z tych narzekających. Wiadomo, po operacji noga trochę bolała, teraz jest już coraz lepiej. W zasadzie codziennie przechodzę rehabilitację. Ostrożnie, ale do celu. Aktualnie trwa przerwa między sezonami, więc mam czas na powrót do pełni sprawności - dodała.
Czytaj też:
Martyna Grajber ujawniła wokalny talent. Tak wygląda dzień sportowców podczas kwarantanny
Transfery. Zuzanna Efimienko-Młotkowska zostaje w Developresie SkyRes Rzeszów. Jest kilka znaków zapytania
ZOBACZ WIDEO: Rozgrywanie spotkań na siłę to narażanie zawodników? Bartosz Bednorz nie ma wątpliwości
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)