26-letnia Wójcik w biało-czerwono-białych barwach występuje od początku sezonu 2018/2019. Po jego zakończeniu cieszyła się z mistrzostwa Polski. Z kolei w tym roku wraz z Łódzkim Klubem Sportowym zajęła trzecie miejsce w Lidze Siatkówki Kobiet. Jak sama przyznała, osiągane wyniki wpłynęły na jej decyzję o przyszłości.
- To będzie mój trzeci sezon w ŁKS-ie. Poprzednie dwa były najlepszymi w mojej dotychczasowej karierze, co z pewnością ułatwiło rozmowy dotyczące przyszłości. Myślę, że nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że w nadchodzącym sezonie życzę sobie i wszystkim naszym wspaniałym kibicom kolejnego medalu. Z ich wsparciem, a naszą ambicją i walką jestem pewna, że dostarczymy wszystkim wielu kolejnych niezapomnianych emocji - przyznała Aleksandra Wójcik.
Dwie nowe rozgrywające?
To trzecia po Krystynie Strasz i Klaudii Alagierskiej siatkarka, która zdecydowała się na kontynuowanie kariery w ŁKS-ie Commercecon Łódź. Wiele wskazuje na to, że podobną decyzję podejmie środkowa Joanna Pacak. Na finiszu są również negocjacje z trenerem Giuseppe Cuccarinim. Ważną umowę ma serbska przyjmująca Katarina Lazović.
ZOBACZ WIDEO: LSK bardziej prestiżowa? "Umowa z Tauronem wpłynie nie tylko na ligę, ale i na reprezentację"
Co poza tym? Do listy siatkarek, które pożegnają się z drużyną, czyli Izabeli Kowalińskiej oraz Valerii Caracuty dołączy najprawdopodobniej też rozgrywająca Eva Mori. A to oznacza, że prezes Hubert Hoffman będzie szukał dwóch rozgrywających w letnim okienku.
- Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, podjęliśmy decyzję, że czeka nas zmiana na pozycji pierwszej rozgrywającej. Najprawdopodobniej będziemy więc mieli dwie nowe rozgrywające, a druga z nich powinna być Polką, choć oczywiście nie musi tak być - zdradził na antenie Telewizji TOYA główny sponsor siatkarek ŁKS-u.
To nie koniec pożegnań
Jedną z "polskich" opcji na rozegranie w ekipie Łódzkich Wiewiór jest 30-letnia Aleksandra Pasznik występująca dotychczas w pierwszoligowej 7R Solnej Wieliczka. W ostatnich tygodniach z drużyną łączy się przede wszystkim atakującą Katarzynę Zaroślińska-Król, z którą negocjacje dobiegają już końca.
Nie jest też wykluczone, że to nie koniec pożegnań z trzecią drużyną LSK poprzedniego sezonu. Choćby dlatego, że pozyskaniem Moniki Bociek mocno zainteresowany jest m.in. Energa MKS Kalisz. Drużyna ma być bowiem oparta głównie na polskich zawodniczkach, o czym informował kilkanaście dni temu trener Jacek Pasiński. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
Czytaj również: Zuzanna Efimienko-Młotkowska zostaje w Developresie SkyRes Rzeszów. Jest kilka znaków zapytania