Wojciech Grzyb grał w ośmiu spotkaniach tegorocznej Ligi Światowej. Choć słowo grał nie jest tutaj trafnym określeniem, bo przecież gra to nie jest ciągłe stanie w kwadracie dla rezerwowych. Trener Castellani rotował składem, jednego dnia na boisko wybiegała jedna szóstka, drugiego druga. Selekcjoner chciał sprawdzić wszystkich i dlatego każdemu graczowi dawał szansę gry. Lecz wicemistrz świata z 2006 roku ani razu nie rozpoczął meczu w wyjściowym składzie. Mało tego, na parkiecie pojawiał się niezwykle rzadko i w sumie w całych rozgrywkach zdobył tylko 3 punkty!
Sam zawodnik nie chciał komentować swojej decyzji. Na temat zaistniałej sytuacji wypowiedział się natomiast trener naszej reprezentacji. - Wojtek poprosił mnie o rozmowę podczas, której stwierdził, że nie czuje się na siłach wygrać rywalizacji z Marcinem Możdżonkiem i Piotrem Nowakowskim. Poprosił mnie o zwolnienie ze zgrupowania. Uczyniłem zadość jego prośbie - zdradził Super Volley’owi Castellani.
Przypomnijmy, że w miejsce siatkarza Asseco Resovii powołany został Karol Kłos. Oprócz niego o miejsce w składzie dla środkowych walczyć będą Daniel Pliński, Łukasz Kadziewicz, Piotr Nowakowski i Marcin Możdżonek.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)