Działacze PGE Skry Bełchatów postanowili podpisać z Przemysławem Kupką kilkuletnią umowę. Młody atakujący uznawany jest bowiem za wielką nadzieję polskiej siatkówki. Mierzący 202 cm siatkarz był uczniem spalskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Z zespołem SMS PZPS występował w minionym sezonie w Krispol 1. Lidze, zbierając za swoją grę bardzo dobre opinie. W 24 meczach zdobył 336 punktów.
- Budując zespół, patrzymy również pod kątem dalszej przyszłości. W związku z tym bardzo się cieszę, że w tym okienku transferowym dokonaliśmy takiego ruchu. Obserwowaliśmy poczynania Przemka Kupki i to jeden z najbardziej obiecujących atakujących młodego pokolenia, a mam nadzieję, że w przyszłości też reprezentant seniorskiej kadry. Będziemy bacznie przyglądać się jego karierze i myślę, że będzie szedł podobną ścieżką, jak kilku innych młodych zawodników, którzy trafili do PGE Skry i w konsekwencji zasilili szeregi pierwszej drużyny - przyznaje Konrad Piechocki, prezes zarządu KPS Skra Bełchatów S.A.
Kupka podpisał z PGE Skrą aż pięcioletni kontrakt, ale przyszły sezon spędzi na wypożyczeniu w pierwszoligowym KPS Siedlce. W klubie z Siedlec występowali już Mikołaj Sawicki i Sebastian Adamczyk, którzy przed nadchodzącym sezonem zostali włączeni do pierwszego zespołu.
Budowanie składu zakończyli działacze MKS Ślepska Malow Suwałki. Ostatnim graczem, który podpisał umowę z ubiegłorocznym beniaminkiem PlusLigi, jest Kevin Klinkenberg. Belg w sezonie 2019/2020 był pewnym punktem zespołu prowadzonego przez trenera Andrzeja Kowala. 29-latek o miejsce w składzie będzie rywalizował z Marcinem Walińskim, Tomasem Rousseaux oraz Jakubem Rohnką.
Czytaj także:
Lukas Kampa: Polska bardzo dużo mi dała. Jestem dumny, że to mój drugi dom [WYWIAD]
Dobre wieści z Europejskiej Federacji Siatkówki - dodatkowe miejsca w Lidze Mistrzów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Malwina Smarzek-Godek i jej nowe hobby