"Klub czeka na wyniki badań jeszcze jednego zawodnika oraz dwóch członków sztabu szkoleniowego" - dodali przedstawiciele Trefla Gdańsk na oficjalnej stronie klubowej.
W środę trójmiejski klub otrzymał łącznie od sanepidu wyniki 11 osób z drużyny. U pięciu siatkarzy i jednej osoby ze sztabu szkoleniowego potwierdzono zakażenie koronawirusem. Z kolei czterech zawodników i jedna osoba ze sztabu trenerskiego miały wyniki ujemne.
Ujemne wyniki testów dostali także kolejni pracownicy oraz prezes klubu Dariusz Gadomski. Badania wykonano również u osób z otoczenia pierwszego siatkarza Trefla, u którego wykryto zakażenie COVID-19. Wszystkie te osoby są zdrowe.
ZOBACZ WIDEO: Siatkówka. Polska - Niemcy. Powrót po 4 miesiącach przerwy. "Pierwsze akcje były na wciśniętym sprzęgle"
"U niemal wszystkich osób z wynikami dodatnimi w ostatnich dniach pojawiły się takie objawy zakażenia SARS-CoV-2 jak podwyższona temperatura, osłabienie, czy nawet utrata węchu i smaku. Dziś wszystkie te osoby czują się już dobrze i są w domach" - zapewnił klub na stronie internetowej. Ze względu na ochronę danych osobowych Trefl nie podał personaliów osób zakażonych.
Wyniki testów na COVID-19 otrzymali już także koszykarze Trefla Sopot, którzy trenują tak jak siatkarze Trefla w Ergo Arenie. Wszyscy koszykarze i osoby ze sztabu szkoleniowego są zdrowe i w środę zespół mógł już wrócić do treningów.
Z kolei hala Ergo Arena została ponownie otwarta i przywrócono w niej wakacyjne wydarzenia.
Aż 12 przypadków zakażenia koronawirusem w jednym zespole, to spora liczba. Biorąc jednak pod uwagę specyfikę siatkówki, gdzie zawodnicy również na treningach są w bliskim kontakcie, takie rozprzestrzenienie się wirusa nie może jednak dziwić.
- W drużynie sportowej zawodnicy trenują razem po 4-5 godzin dziennie, a dodatkowo spędzają wspólnie czas w szatni, więc mamy do czynienia z warunkami, w których wirus się bardzo łatwo rozprzestrzenia. Pamiętajmy, że zawodnicy podczas treningów mocno się pocą, grają często jedną piłką, cieszą się w grupach po udanych akcjach, zbierają się do okrzyku, wycierają pot z twarzy, czy dotykają tych samych przedmiotów. Specyfika profesjonalnego uprawiania sportu sprawia, że jeśli zakażenie pojawi się u jednego z członków drużyny, są to warunki bardzo sprzyjające transmisji wirusa. Jednak poza zespołem oraz najbliższym otoczeniem zawodników to ryzyko jest zdecydowanie mniejsze. Warunki, w których najczęściej dochodzi do transmisji wirusa to kontakt bezpośredni w odległości mniejszej niż 1,5 m i bez maseczek - podkreślił Tomasz Augustyniak, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, cytowany na stronie klubowej.
Podsumowanie testów na koronawirusa w Treflu Gdańsk:
Liczba testów przeprowadzonych w drużynie Trefla Gdańsk (zawodnicy i sztab): 21 – w tym 12 dodatnich, 6 ujemnych, na 3 wyniki czekamy
Liczba testów przeprowadzona wśród pracowników i współpracowników Trefla Gdańsk mających bezpośredni kontakt z drużyną: 6 - w tym 5 ujemnych, na 1 wynik czekamy
Liczba testów przeprowadzonych wśród pracowników Trefla Sopot oraz pracowników i współpracowników klubów mających sporadyczny kontakt z drużynami: 11 - w tym 9 ujemnych, na 2 wyniki czekamy
Liczba testów przeprowadzonych w drużynie Trefla Sopot (zawodnicy i sztab): 20 - wszystkie ujemne
Testy mieli przeprowadzone także wszyscy pracownicy hali ERGO ARENA, którzy mieli bezpośredni kontakt z siatkarzami i wszystkie dały one wynik ujemny.
Czytaj także:
Grał w jednej drużynie z Bartoszem Kurkiem. Dziś jeździ 40-tonową ciężarówką i ma pięć tytułów mistrza Anglii
Polska - Szwajcaria: słodko-gorzka tabliczka czekolady dla Polek, pięć setów w Łodzi
