Obecnie polska siatkówka jest mocno torpedowana przez COVID-19, gdyż duża liczba spotkań została przełożona na późniejsze terminy. Szczególnie cierpi na tym PlusLiga, w której wiele ekip przeszło lub przechodzi procedury związane z koronawirusem.
Do tego grona dołączył we wtorek Cuprum Lubin. Klub poinformował, iż jeden z testów wykonanych wewnątrz zespołu dał pozytywny wynik. Personalia zakażonego pozostają nieznane.
- W związku z zaistniałą sytuacją, do miejscowego sanepidu zgłoszone zostały wszystkie osoby, które w ostatnim czasie miały kontakt z zakażonym. Znajdują się oni w domowej izolacji. Cała drużyna i sztab pozostaje w stałym kontakcie ze służbą sanitarną i władzami ligi - możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie Cuprum.
Lubinianie już zgłosili chęć przesunięcia w czasie najbliższych pojedynków. W środę podopieczni Marcelo Fronckowiaka mieli udać się na mecz z do Radomia, natomiast w sobotę "Miedziowi" we własnej hali podjęliby Asseco Resovię Rzeszów. Oba wnioski rozpatrzono pozytywnie, a starcia odbędą się w innym terminie.
Koronawirus wciąż stanowi realny problem światowy. Wirus coraz szybciej rozprzestrzenia się także w Polsce, gdyż codziennie notuje się kilka tysięcy nowych przypadków zarażenia. We wtorek liczba zarażonych ponownie przekroczyła 5000 osób.
Czytaj także:
Siatkówka. Polacy za granicą: Kowalski z pierwszym sukcesem w sezonie
Siatkówka. Występ w Lidze Mistrzów, uznanie Popiwczaka - słów kilka o 15-letnim talencie Jastrzębskiego Węgla
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce